Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0964

Ta strona została uwierzytelniona.


55.A nanieciwszy ogień wpośród sieni, gdy siedli wkoło, był Piotr między nimi. [1]

56.Którego ujrzawszy niektóra służebnica u światła siedzącego, i przypatrzywszy mu się, rzekła: I ten z nim był.

57.A on się go zaprzał, mówiąc: Niewiasto! nie znam go.

58.A maluczko potem ujrzawszy go drugi, rzekł: I ty jesteś z onych. A Piotr rzekł: O człowiecze! nie jestem. [2]

59.A gdy czas wyszedł jakoby jednéj godziny, inszy niektóry twierdził, mówiąc: Prawdziwie i ten z nim był; bo i Galilejczyk jest. [3]

60.A Piotr powiedział: Człowiecze! nie wiem, co mówisz. A natychmiast, gdy on jeszcze mówił, zapiał kur.

61.A Pan obróciwszy się, pojrzał na Piotra, i wspomniał Piotr na słowo Pańskie, jako był powiedział: Iż pierwéj, niż kur zapieje, trzykroć się mnie zaprzesz. [4]

62.A Piotr wyszedłszy precz, gorzko płakał.

63.Lecz mężowie, którzy go trzymali, naigrawali go, bijąc.

64.I zakryli go i bili oblicze jego i pytali go, mówiąc: Prorokuj, kto jest, co cię uderzył!

65.I wiele innych rzeczy bluźniąc, mówili przeciw niemu.

66.A gdy był dzień, zeszli się starsi z ludu i przedniejsi kapłani i Doktorowie i przywiedli go do rady swéj, mówiąc: [5]

67.Jeźliś ty jest Chrystus, powiedz nam. I rzekł im: Jeźli wam powiem, nie uwierzycie mi.

68.A jeźli i spytam, nie odpowiecie mi, ani wypuścicie.

69.Lecz odtąd będzie Syn człowieczy siedział na prawicy mocy Bożéj.

70.I rzekli wszyscy: Toś ty jest Syn Boży? Który rzekł: Wy powiadacie, żem Ja jest.

71.A oni rzekli: Cóż jeszcze potrzebujemy świadectwa? bośmy sami słyszeli z ust jego.


ROZDZIAŁ XXIII.
Pan Jezus Piłatowi rano wydan, wypytan, niewinnym nalezion, wszakże Barabasz wypuszczon, a Pan na śmierć osądzon, ukrzyżowan, nagrawan, umarł, i z krzyża zjęt i pogrzebion.

I powstawszy wszystko ich mnóstwo, wiedli go do Piłata. [6]

2.I poczęli nań skarżyć, mówiąc: Tegośmy naleźli podwracającego naród nasz, i zakazującego dani dawać Cesarzowi i mówiącego, że on jest Chrystusem królem. [7]

3.I pytał go Piłat, mówiąc: Tyś jest król Żydowski? A on odpowiedziawszy, rzekł: Ty powiadasz. [8]

4.A Piłat rzekł do przedniejszych kapłanów i do rzesze: Nic nie najduję winy w tym człowieku.

5.Lecz się oni silili, mówiąc: Wzrusza lud, ucząc po wszystkiéj Żydowskiéj ziemi, począwszy od Galilei aż dotąd.

6.A Piłat usłyszawszy Galileą, pytał, jeźliby był człowiekiem Galilejskim.

7.A gdy się dowiedział, iż należał do władzy Herodowéj, odesłał go do Heroda, który téż w Jeruzalem był w one dni.

8.A Herod ujrzawszy Jezusa, uradował się bardzo; bo go od dawnego czasu pragnął widzieć dlatego, iż wiele o nim słychał, i spodziewał się, że miał widzieć jakie cudo od niego uczynione.

9.I pytał go wielą mów. A on mu nic nie odpowiadał.

10.Lecz przedniejsi kapłani i Doktorowie stali, usilnie nań skarżąc.

11.A wzgardził nim Herod z wojskiem swojem i naigrał obleczonego w szatę białą i odesłał do Piłata.

12.I stali się przyjacioły Herod i Piłat onego dnia, bo przedtem byli sobie nieprzyjacielmi.

13.A Piłat zezwawszy przedniejszych kapłanów i przełożonych i ludu,

14.Rzekł do nich: Przywiedliście mi tego człowieka, jakoby lud odwodzącego, a oto ja pytając przed wami, nie nalazłem w tym człowieku żadnéj winy z tych, o których nań skargę kładziecie. [9]

15.Ale ani Herod; bom was do niego odsyłał, a oto nie uczyniono mu nic godnego śmierci.

  1. Matth. 26, 69. Marc. 14. 66. Jan 18, 25.
  2. Matth. 26, 73. Marc. 14, 70.
  3. Jan. 18, 26.
  4. Matth. 26, 34. Marc 14, 30. Jan. 13, 38.
  5. Matth. 27, 1. Marc. 15, 1. Jan. 18, 28.
  6. Matth. 27, 2.
  7. Matth. 22, 21. Marc. 12, 17.
  8. Matth. 27, 11. Marc. 15, 2. Jan. 18, 33.
  9. Jan. 18. 38.19, 4.