Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0977

Ta strona została uwierzytelniona.

Piotr: Panie! do kogóż pójdziemy? słowa żywota wiecznego masz.

69.A my wierzymy i poznaliśmy, żeś ty jest Chrystus, Syn Boży. Odpowiedział im Jezus: [1]

70.Izalim Ja nie dwunaście was obrał? a jeden z was jest djabeł.

71.A mówił o Judaszu Symonowym Iszkaryocie; bo go ten wydać miał, będąc jednym ze dwunaście.


ROZDZIAŁ VII.
Chrystus na dzień kuczek święcenia uczy Żydy w bóżnicy, przyjście Ducha świętego powiada, Pharyzeuszowie się z Nikodemem gadają.

Potem Jezus chodził po Galilei; bo nie chciał chodzić po Żydowskiéj ziemi, iż Żydowie chcieli go zabić.

2.A był blizko dzień, święty Żydowski, Kuczki. [2]

3.Rzekli tedy do niego bracia jego: Odejdź ztąd a idź do Żydowskiéj ziemie, żeby i uczniowie twoi widzieli dzieła twe, które czynisz.

4.Albowiem żaden nic w skrytości nie czyni, a sam chce być na jawi. Jeźli te rzeczy czynisz, oznajmij sam siebie światu.

5.Bo i bracia jego weń nie wierzyli.

6.Rzekł im tedy Jezus: Czas mój jeszcze nie przyszedł; ale czas wasz zawżdy jest pogotowiu.

7.Nie może was mieć świat w nienawiści, ale mię ma w nienawiści; że Ja świadectwo wydawam o nim, iż sprawy jego są złe.

8.Idźcie wy na ten dzień święty, Ja nie pójdę na ten dzień święty; bo mój czas jeszcze się nie wypełnił.

9.To powiedziawszy, został sam w Galilei.

10.A gdy poszli bracia jego, tedy i on poszedł na dzień święty, nie jawnie, ale jakoby potajemnie.

11.Szukali go tedy Żydowie w dzień święty, a mówili: Gdzie on jest?

12.I było o nim wielkie szemranie między rzeszą; bo jedni powiadali, że jest dobry, drudzy zasię mówili: Nie, ale zwodzi rzesze.

13.Wszakóż o nim żaden jawnie nie mówił dla bojaźni Żydów.

14.A gdy już było w pół święta, wszedł Jezus do kościoła i uczył.

15.I dziwowali się Żydowie, mówiąc: Jakóż ten umie Pismo, gdyż się nie nauczył?

16.Odpowiedział im Jezus i rzekł: Nauka moja nie jest moja, ale tego, który mię posłał.

17.Jeźli kto będzie chciał czynić wolą jego, dowie się o nauce, jeźli jest z Boga, czyli Ja sam z siebie mówię.

18.Kto z samego siebie mówi, chwały własnéj szuka; lecz kto szuka chwały tego, który go posłał, ten jest prawdziwy, a niemasz w nim niesprawiedliwości.

19.Izali wam Mojżesz nie dał zakonu, a żaden z was nie czyni zakonu? [3]

20.Przecz mię szukacie zabić? Odpowiedziała rzesza i rzekła: Djabelstwo masz, kto się szuka zabić?

21.Odpowiedział Jezus i rzekł im: Jedenem uczynek uczynił, a wszyscy się dziwujecie.

22.Dlatego wam dał Mojżesz obrzezanie, (nie iżby było z Mojżesza, ale z ojców), i obrzezujecie w szabbat człowieka. [4]

23.Jeźliż człowiek przyjmuje obrzezanie w szabbat, żeby się nie gwałcił zakon Mojżeszów, na mię się gniewacie, żem wszystkiego człowieka uzdrowił w szabbat?

24.Nie sądźcie według widzenia, ale sądźcie sądem sprawiedliwym. [5]

25.Mówili tedy niektórzy z Jerozolimy: Izali nie ten jest, którego szukają zabić?

26.Lecz oto jawnie mówi, a nic mu nie mówią. Zali prawdziwie poznali książęta, iż ten jest Chrystus?

27.Ale tego znamy, zkąd jest; lecz gdy przyjdzie Chrystus, nikt nie wzwie, zkądby był.

28.Wołał tedy Jezus w kościele, ucząc a mówiąc: I mnie znacie, i zkądem jest, wiecie, a nie przyszedłem sam od siebie; ale jest prawdziwy, który mię posłał, którego wy nie znacie.

29.Ja go znam; bom od niego jest, a on mię posłał.

30.Chcieli go tedy poimać: a żaden się nań ręką nie targnął; bo jeszcze nie przyszła była godzina jego.

  1. Matth. 16, 16. Marc. 8, 29. Luc. 9, 20.
  2. Lev. 23, 34.
  3. Exod. 20, 20.24, 3.
  4. Lev. 12, 3. Gen. 17, 10.
  5. Deut. 1, 16.