Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/1029

Ta strona została uwierzytelniona.

łem, królu! jasność z nieba nad jasność słoneczną, że mię oświeciła i tych, którzy ze mną wespół byli. [1]

14.A gdyśmy wszyscy upadli na ziemię, usłyszałem głos mówiący do mnie Żydowskim językiem: Szawle, Szawle! przecz mię prześladujesz? trudno tobie przeciw ościeniowi wierzgać.

15.A jam rzekł: Ktoś jest, Panie? A Pan rzekł: Jam jest Jezus, którego ty prześladujesz.

16.Ale powstań, a stań na nogi twe; albowiem na tom ci się ukazał, abych cię postanowił sługą; i świadkiem tego, coś widział, i tego, w czem ci się okażę,

17.Wyrywając cię od ludu i poganów, do których cię Ja teraz posyłam,

18.Abyś otworzył oczy ich, aby się nawrócili z ciemności do światłości a z mocy szatańskiéj do Boga, aby wzięli odpuszczenie grzechów i dział między świętymi, przez wiarę, która jest w mię.

19.Dlaczego, królu Agryppo! nie byłem niewiernym niebieskiemu widzeniu.

20.Ale najprzód tym, którzy są w Damaszku i w Jeruzalem i po wszystkiéj krainie Żydowskiéj, i poganom opowiadałem, aby pokutowali[2] i nawrócili się do Boga, czyniąc uczynki godne[3] pokuty. [4]

21.Z téj przyczyny Żydowie poimawszy mię w kościele, kusili się zabić mię.

22.Lecz ratunkiem Boskim wspomożony ostałem się aż do dnia tego, świadcząc i mniejszemu i większemu, nic nie powiadając prócz tego, co opowiedzieli, że przyjść miało, prorocy i Mojżesz:

23.To jest, iż cierpiętliwy Chrystus, iż pierwszy z powstania od umarłych światłość ma opowiadać ludowi i poganom.

24.To gdy on mówił i obmowę czynił, rzekł Festus głosem wielkim: Szalejesz, Pawle! wielka cię nauka przywodzi ku szaleństwu.

25.A Paweł: Nie szaleję, prawi, cny Feście! ale prawdy i trzeźwości słowa powiadam.

26.Bo o tem wie król, do którego i bezpiecznie mówię; bo mniemam, że nic z tych rzeczy nie jest mu tajno, bo się nic z tych rzeczy nie działo w kącie.

27.Wierzysz, królu Agryppo! prorokom? Wierzysz.

28.A Agryppa do Pawła: Mało mnie nie namówisz, abych był Chrześcijaninem.

29.A Paweł rzekł: Żądam od Boga, aby i w małe i w wielu, nie tylko ty, ale i wszyscy, którzy słuchają dziś, takimi się stali, jakim ja téż jest, okrom tych oków.

30.I wstał król i starosta i Bernice i ci, którzy siedzieli z nimi.

31.A odstąpiwszy się rozmawiali z sobą, mówiąc: Iż nic nie uczynił ten człowiek godnego śmierci albo więzienia.

32.A Agryppa rzekł Festowi: Ten człowiek mógł był wolnym być uczynion, by był do Cesarza nie apellował.


ROZDZIAŁ XXVII.
Paweł do Rzymu morzem jadąc, trudności wiele podjął. Aniół mu się ukazał, potem ziemie z swymi dopłynął.

A gdy postanowiono, że miał on wodą jechać do Włoch i być oddan Paweł z innymi więźniami rotmistrzowi, imieniem Juliuszowi, roty Augustowéj,

2.Wsiadłszy w okręt Adrumetyński, mając się wieść podle krajów Azyi, puściliśmy się: a trwał z nami Arystarchus, Macedończyk Thessaloniczanin. [5]

3.I przypłynęliśmy dnia drugiego do Sydonu. A Juliusz ludzko się obchodząc z Pawłem, dopuścił iść do przyjaciół i opatrzyć się.

4.A ztamtąd się puściwszy, przypłynęliśmy pod Cypr, dlatego, że były wiatry przeciwne.

5.A przejechawszy morze Cylicyi i Pamphilii, przybyliśmy do Listry, która jest Licyi.

6.A tam rotmistrz znalazłszy okręt Alexandryjski, który płynął do Włoch, przesadził nas do niego.

7.A przez wiele dni leniwo płynąc, i zaledwie przeciw Gnidowi do-

  1. Wyż. 9, 3.22, 9.
  2. t. j. dosłownie: aby się upamiętali.
  3. t. j. dosłownie: czyniąc uczynki godne upamiętania.
  4. Wyż. 9, 20. 28. - 13. 14.14, 1.
  5. 2. Kor. 11, 25.