kładając gruntu[1] pokuty od uczynków martwych, i wiary ku Bogu:
2. Nauki chrzczenia, rąk téż wkładania i powstania z martwych i sądu wiekuistego.
3. I to uczynimy, jeźli Bóg dopuści.
4. Albowiem nie podobna jest, aby ci, którzy raz są oświeceni, skosztowali téż daru niebieskiego i uczęstniki się stali Ducha Świętego, [2]
5. Skosztowali nie mniéj dobrego słowa Bożego i mocy przyszłego wieku,
6. A upadli, aby zaś byli odnowieni ku[3] pokucie, znowu krzyżujący sami sobie Syna Bożego, i na pośmiewisko mający.
7. Bo ziemia, która deszcz często na się padający pije i rodzi ziele użyteczne tym, przez które bywa sprawowana, bierze błogosławieństwo od Boga.
8. Lecz która rodzi ciernie i osty, odrzucona jest i blizka przeklęctwa, któréj koniec na spalenie.
9. Ale tuszymy sobie o was coś lepszego, najmilejsi! i zbawienia bliższego, chociaż tak mówimy.
10. Albowiem nie jest niesprawiedliwy Bóg, aby zapamiętał roboty waszéj, i miłości, którąście okazali w imię jego, którzyście posługowali świętym i posługujecie.
11. A żądamy, aby każdy z was tóż staranie okazał ku wypełnieniu nadzieje aż do końca,
12. Abyście się nie stali gnuśnymi, ale naśladowcami tych, którzy przez wiarę i cierpliwość odziedziczą obietnice.
13. Albowiem Bóg obiecawszy Abrahamowi, iż nie miał nikogo, przez któregoby przysiągł, większego, przysiągł przez samego siebie, [4]
14. Mówiąc: Jeźli nie błogosławiąc błogosławić cię będę, i rozmnażając nie rozmnożę cię. [5]
15. A tak długo cierpliwie czekawszy, dostał obietnice.
16. Albowiem ludzie przez większego niż sami przysięgają: a każdego sporu ich koniec, ku potwierdzeniu, jest przysięga.
17. W czem chcąc Bóg dziedzicom obietnice obficiéj okazać nieodmienność rady swéj, przysięgę uczynił,
18. Abyśmy przez dwie rzeczy nieodmienne, w których być nie może, żeby Bóg kłamał, najmocniejszą pociechę mieli, którzyśmy się ku odzierżeniu wystawionéj nadzieje uciekli.
19. Którą mamy jako kotwicę dusze bezpieczną i mocną i wchodzącą aż we wnętrzności zasłony,
20. Gdzie przewodnik za nas wszedł Jezus, według porządku Melchisedechowego Najwyższym kapłanem stawszy się na wieki.
Albowiem ten Melchisedech, król Salem, kapłan Boga Najwyższego, który wyszedł przeciw Abrahamowi wracającemu się z porażki królów, i błogosławił mu, [6]
2. Któremu i dziesięciny wszystkiego wydzielił Abraham: najprzód który wykłada się król sprawiedliwości, potem téż i król Salem, co jest, król pokoju.
3. Bez ojca, bez matki, bez wyliczenia rodu, nie mając ani początku dniów ani końca żywota; a przypodobany Synowi Bożemu, trwa kapłanem na wieki.
4. A przypatrzcie się, jako to wielki, któremu téż dziesięcinę z rzeczy przedniejszych dał Abraham Patryarcha.
5. A iście z synów Lewi, urząd kapłański przyjmujący rozkazanie mają, aby brali dziesięcinę od ludu wedle zakonu, to jest, od braciéj swojéj, chociaż i oni wyszli z biódr Abrahamowych. [7]
6. Lecz którego naród nie jest poczytan między nimi, dziesięcinę brał od Abrahama i tego, który miał obietnice, błogosławił.
7. A bez wszelakiego sporu, co mniejszem jest, od lepszego bywa błogosławione.
8. A tu jednak ludzie, którzy umie-
- ↑ t. j. dosłownie: gruntu upamiętania z uczynków.
- ↑ Matth. 12, 45. Niż. 10, 26. 2. Piotr. 12, 20.
- ↑ t. j. dosłownie: odnowieni ku upamiętaniu.
- ↑ Gen. 22, 16.
- ↑ Gen. 12, 3. — 18, 18. — 22, 17.
- ↑ Gen. 14, 18.
- ↑ Num. 18, 21. Deut. 18, 1. 3. Jozue. 14, 4.