Biblia Wujka (1923)/Drugi List św. Piotra 2
Lecz byli i fałszywi prorocy między ludem, jako i między wami będą kłamliwi nauczyciele, którzy wprowadzą odszczepieństwa zatracenia i zaprzą się tego Pana, który je kupił, przywodząc na się prędkie zginienie.
2 A wiele ich naśladować będą rozpusty ich, przez które droga prawdy będzie bluźniona.
3 A przez łakomstwo zmyślonemi słowy wami kupczyć będą, którym sąd z dawna nie przestaje, i zatracenie ich nie drzemie.
4 Albowiem jeźli Bóg Aniołom, gdy zgrzeszyli, nie przepuścił, ale powrozami piekielnemi ściągnione do piekła podał na męki, aby na sąd byli schowani, [1]
5 I pierworodnemu światu nie przepuścił, ale Noego samoósmego, opowiadacza sprawiedliwości zachował, przywiódłszy potop na świat niepobożnych: [2]
6 I miasta Sodomczyków i Gomorrejczyków w popiół obróciwszy, wywróceniem potępił, zostawując przykład tych, którzy niepobożnie żyć mieli: [3]
7 I sprawiedliwego Lota uciśnionego z niezbożnych swawolnością i sprosnem obcowaniem wyrwał.
8 Albowiem widzeniem i słyszeniem sprawiedliwy był, mieszkając u tych, którzy dzień po dzień trapili duszę sprawiedliwą niezbożnemi uczynkami.
9 Umieć Pan pobożnych z pokuszenia wyrwać, a niesprawiedliwych na dzień sądny, aby męczeni byli, zachować.
10 A najwięcéj tych, którzy za ciałem w pożądliwości plugastwa chodzą, a zwierzchnością gardzą, zuchwalcy, w sobie się kochający, nie boją się wprowadzać sekt, bluźniąc.
11 Gdyż Aniołowie, siłą i mocą większymi będąc, nie znoszą przeciwko nim sądu przeklętego.
12 A ci jako bydło bezrozumne, z przyrodzenia na ułowienie i na skazę, bluźniąc to, czego nie wiedzą, w skazie swojéj zginą:
13 Odnosząc zapłatę niesprawiedliwości, za rozkosz mając dniowe kochanie, smrodowie i plugawcy, opływając w rozkoszach, w biesiadach swych rozpustując z wami:
14 Oczy mając pełne cudzołóztwa i grzechu nieustawającego, przyłudzając dusze niestateczne, mając serce wyćwiczone łakomstwem, synowie przeklęctwa:
15 Opuściwszy prostą drogę zbłądzili, naśladując drogi Balaama z Bosor, który umiłował zapłatę niesprawiedliwości; [4]
16 Ale miał strofowanie głupstwa swego: nieme bydlę pod jarzmem głosem człowieczym mówiące, zahamowało szaleństwo proroka.
17 Cić są stoki bez wody, obłoki od wichru pędzone, którym chmura ciemności jest zachowana. [5]
18 Albowiem hardości próżne mówiąc, przyłudzają przez pożądliwości ciała niepowściągliwego tych, co trochę odbiegają w błędziech obcujących:
19 Wolność im obiecując, gdyż sami są niewolnicy skazy; albowiem kto jest od kogo zwyciężon, tego i niewolnikiem jest. [6]
20 Bo jeźliby odbieżawszy plugastwa świata przez poznanie Pana naszego i Zbawiciela Jezusa Chrystusa, a temiż się zaś uwikławszy zwyciężeni byli: stały się im ostateczne rzeczy gorsze niż pierwsze. [7]
21 Boby im lepiéj było nie uznać drogi sprawiedliwości, niźli poznawszy, wrócić się nazad od podanego im rozkazania świętego.
22 Albowiem się im przydało ono prawdziwéj przypowieści: Pies się wrócił do zwrócenia swego, i świnia umyta do kałuże błota. [8]