złożenie przybytku mojego, jako i Pan nasz Jezus Chrystus oznajmił mi. [1]
15. A starać się będę i często, mieć was po zejściu mojem, abyście na te rzeczy pamiętali.
16. Albowiem oznajmiliśmy wam moc i obecność Pana naszego, nie uwiedzieni baśniami misternemi, ale przypatrzywszy się sami wielmożności jego. [2]
17. Bo wziął od Boga Ojca cześć i chwałę, gdy do niego szedł głos takowy od wielmożnéj chwały: Ten jest Syn mój, w którymem sobie ulubił, jego słuchajcie. [3]
18. A głos ten myśmy słyszeli z nieba przyniesiony, będąc z nim na górze świętéj.
19. I mamy mocniejszą mowę prorocką, któréj się dzierżąc, jako świece w ciemnem miejscu świecącéj, dobrze czynicie, ażby dzień oświtnął, a jutrzenka weszła w sercach waszych.
20. To najprzód rozumiejąc, iż każde proroctwo Pisma nie dzieje się wykładem własnym. [4]
21. Albowiem wolą ludzką nigdy proroctwo nie jest przyniesione; ale Duchem Ś. natchnieni mówili ludzie święci Boży.
Lecz byli i fałszywi prorocy między ludem, jako i między wami będą kłamliwi nauczyciele, którzy wprowadzą odszczepieństwa zatracenia i zaprzą się tego Pana, który je kupił, przywodząc na się prędkie zginienie.
2. A wiele ich naśladować będą rozpusty ich, przez które droga prawdy będzie bluźniona.
3. A przez łakomstwo zmyślonemi słowy wami kupczyć będą, którym sąd z dawna nie przestaje, i zatracenie ich nie drzemie.
4. Albowiem jeźli Bóg Aniołom, gdy zgrzeszyli, nie przepuścił, ale powrozami piekielnemi ściągnione do piekła podał na męki, aby na sąd byli schowani, [5]
5. I pierworodnemu światu nie przepuścił, ale Noego samoósmego, opowiadacza sprawiedliwości zachował, przywiódłszy potop na świat niepobożnych: [6]
6. I miasta Sodomczyków i Gomorrejczyków w popiół obróciwszy, wywróceniem potępił, zostawując przykład tych, którzy niepobożnie żyć mieli: [7]
7. I sprawiedliwego Lota uciśnionego z niezbożnych swawolnością i sprosnem obcowaniem wyrwał.
8. Albowiem widzeniem i słyszeniem sprawiedliwy był, mieszkając u tych, którzy dzień po dzień trapili duszę sprawiedliwą niezbożnemi uczynkami.
9. Umieć Pan pobożnych z pokuszenia wyrwać, a niesprawiedliwych na dzień sądny, aby męczeni byli, zachować.
10. A najwięcéj tych, którzy za ciałem w pożądliwości plugastwa chodzą, a zwierzchnością gardzą, zuchwalcy, w sobie się kochający, nie boją się wprowadzać sekt, bluźniąc.
11. Gdyż Aniołowie, siłą i mocą większymi będąc, nie znoszą przeciwko nim sądu przeklętego.
12. A ci jako bydło bezrozumne, z przyrodzenia na ułowienie i na skazę, bluźniąc to, czego nie wiedzą, w skazie swojéj zginą:
13. Odnosząc zapłatę niesprawiedliwości, za rozkosz mając dniowe kochanie, smrodowie i plugawcy, opływając w rozkoszach, w biesiadach swych rozpustując z wami:
14. Oczy mając pełne cudzołóztwa i grzechu nieustawającego, przyłudzając dusze niestateczne, mając serce wyćwiczone łakomstwem, synowie przeklęctwa:
15. Opuściwszy prostą drogę zbłądzili, naśladując drogi Balaama z Bosor, który umiłował zapłatę niesprawiedliwości; [8]
16. Ale miał strofowanie głupstwa swego: nieme bydlę pod jarzmem głosem człowieczym mówiące, zahamowało szaleństwo proroka.
17. Cić są stoki bez wody, obłoki od wichru pędzone, którym chmura ciemności jest zachowana. [9]
18. Albowiem hardości próżne mówiąc, przyłudzają przez pożądliwości ciała niepowściągliwego tych, co trochę odbiegają w błędziech obcujących: