Strona:Teodor Jeske-Choiński - Klemens Junosza Szaniawski.djvu/20

Ta strona została skorygowana.

formy. Jego „Łaciarz”, „Pan metr”, „Wnuczek” i kilka monologów nie stracą nic na porównaniu z najlepszemi nowelami Sienkiewicza, Prusa i Gomulickiego.
Język Junoszy poprawny, jasny, wypływał z pod jego pióra bez żadnego wysiłku. Nie olśniewał barwnością, nie zdumiewał siłą, ale toczył się zawsze równo, nigdy oschły, zwiędły.
Na część opisową nie kładł Junosza nacisku. Malował krajobrazy rzadko, niechętnie, chociaż umiał, gdy chciał, wczuć się w piękno przyrody, czego świadectwem jego prześliczny opis wiosny w „Panach braciach”.
Oprócz nowel i powieści, napisał Junosza sam jedno dzieło sceniczne p. t. „Chłopski mecenas” (1880 r.) i dwa z współudziałem Zygmunta Przybylskiego („Baby[1]”) i Kazimierza Laskowskiego („Wyścig dystansowy”).


∗                    ∗

Nie ulega wątpliwości, iż gdyby nie trudne warunki materjalne, które nie pozwalały autorowi „Pająków” skupić się, poświęcić się wyłącznie pracy literackiej, byłby się duży talent Klemensa Junoszy rozwinął w kwiat barwniejszy, pełniejszy. Nie wszystko, co wyszło z pod tego wdzięcznego pióra, płodzącego w trosce i niepokoju, zasługuje na trwalszą pamięć, wszystko jednak nosi na sobie cechy prawdziwego talentu i jest owiane tchnieniem miłości rzeczy swojskich.
Cokolwiek krytyka surowsza mogłaby zarzucić spuściźnie autorskiej Junosza, tyle już dziś pewna, iż najzacieklejszy zoil nie będzie mógł odmówić autorowi: „Na zgliszczach”, „Łaciarza”, „Pana metra”, „Wnuczka”, „Panów braci”, „Pająków”, „Czarnegobłota” i „Monologów” zaszczytnego, uczciwie, w pocie czoła zapracowanego miejsca wśród beletrystów polskich drugiej połowy XIX stulecia.
Z Klemensem Junoszą Szaniawskim zstąpił do grobu nowelista dużego talentu, publicysta czystych rąk i człowiek wielkiej dobroci.

Teodor Jeske-Choiński.



  1. Przypis własny Wikiźródeł Całości sztuki nie wydrukowano. Jedyny opublikowany fragment komedii „Baby” pochodzi z pisma „Wędrowiec” nr 31 z r. 1896.