<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Witkowski
Tytuł Studya nad Homerem
Część 8. Rzekomy charakter burleskowy Dolonei.
Wydawca Akademia Umiejętności
Data wyd. 1917
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
8. Rzekomy charakter burleskowy Dolonei.

Doloneja nie jest pozbawiona do pewnego stopnia pierwiastku komicznego. Zauważono to już dawno. Grote (H. of G. II 130) mówi o „niższym nastroju“ tej księgi. Już poprzednio wspomniałem, że Monro nazwał ją „krotochwilnem interludyum“ (a farcical interlude), nie harmonizującem z podniosłym tonem Iliady. Najdalej poszedł w tym kierunku Henry (Class. Rev. XIX, 192 nn.)[1]. Według niego Doloneja jest utworem komicznym. Rolę komiczną gra między innymi Nestor a Dolon godzien jest Szekspira. Na zarzut Grotego, że Κ wykazuje nastrój niższy, Shewan odpowiada, że pieśni Homera musimy oceniać nie według naszego dzisiejszego poczucia, lecz według poczucia starożytnych. Henry’emu przyznaje, że jest humor w uśmiechu, z którym Odysseusz przyjmuje opowiadanie Dolona o obiecaniu mu rumaków Achillesa, a także i w innych scenach Dolonei. W całości jednak, powiada Shewan słusznie, Henry idzie za daleko. Do obrony Shewana możnaby dodać, że i u Szekspira żywioł poważny sąsiaduje o miedzę z komicznym, a przy całej różnicy obu rodzajów poetycznych i epok nie da się wykazać, by natura eposu wykluczała żywioł komiczny w zupełności. Wszak scena z Tersytesem jest drugim przykładem żartobliwego tonu w Iliadzie[2]. Pomimo wszystkiego jednak nie można się obronić uczuciu, że na dnie tych zarzutów leży ziarno trafnego odczucia. Czemuż znowu znajdujemy ten pierwiastek komiczny w Κ, która na tylu innych polach daje powód do zarzutów? W całości sprawa to jednak podrzędna.




  1. Artykuł ten znam tylko ze streszczenia u Shewana.
  2. O odrębnym, charakterystycznym stylu Dolonei (i Presbei) mówi i Wilamowitz (Üb. das Θ str. 382).





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Witkowski.