Szablon:Tekst na dziś/26 marca/b

Trzy uśmiechy
Maria Napieralska

— Za życie, za świat, za szczęście, które rozchylają swe zorze wobec uniesień pierwszej młodości, w jej złotej wierze we wszystko, w upojeniach, szałach, i dzieciństwach bezpowrotnych, jedynych, ukochanych, — dam się, dam!
— W różowej sieci złudzeń i wrażeń, w szeleście wiosennych powiewów, w przemarzonej nocy o jutrze, w którem czeka wesołość, w cichej dumce o blaskach kradzionych z księżyca, w niewyraźnej piosence o uczuciach niezmiennych, w szepcie z przyjaciółką o skarbie niewinności nieskalanej, — dam się, dam! — wołał naiwny uśmiech rozkwitającej, jak kwiat czysty, dziewczyny.
— Za uścisk, za ten uścisk, do którego drżą ramiona, za usta pocałunkami wchłaniające w siebie żar pożądań, za spojrzenie, otwierające głębie ducha, za wyciągnięcie dłoni do puhara, z którego rozkosz wytryska, — dam się, dam!