Szopka. Wiersz Or-Ota/Twardowski
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Twardowski |
Pochodzenie | Szopka. Wiersz Or-Ota |
Wydawca | Wydawnictwo M. Arcta |
Data wyd. | 1918 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Jeżdżę sobie na kogucie
Zapomocą dyablą.
Kto mi kiwnie palcem w bucie,
Tego zaraz szablą!
Jem i piję, wesół żyję,
Bez wszelakiej troski.
Dobra nasza, w górę flasza!
Wiwat, pan Twardowski!
Djabeł drżący i struchlały,
Gdy mój głos go zmusza,
Wszystko srebro z ziemi całej
Przeniósł do Olkusza.
Jam przywołał cień Barbary
Na zamek krakowski,
Znam zaklęcia, leki, czary.
Wiwat, pan Twardowski!
A gdy bies mi spojrzy w ślepie
I w górę uniesie,
Do księżyca się uczepię:
Żegnaj, panie biesie!
Choć się z piekła ćma ich zleci,
Obetnę im noski,
Czas, kogutku na waszeci,
Wiwat, pan Twardowski!
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Artur Oppman.