<<< Dane tekstu >>>
Autor Klemens Junosza
Tytuł Trzy psy
Podtytuł Romansik obyczajowy i dość obyczajny
Pochodzenie „Kolce“, 1876, nr 48-51, 53
Redaktor J. M. Kamiński
Wydawca A. Pajewski i F. Szulc
Data wyd. 1876
Druk Aleksander Pajewski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


Wstęp.
Dla czego trzy?....

To mi pytanie! a dla czego było trzy gracje? dla czego w gramatyce polskiej jest trzy rodzaje, a w greckiej trzy liczby? dla czego w piekle było trzech sędziów podziemnych — a nie pięciu lub piętnastu? dlaczego piękne muzy urocze córki Zeusa i Mnemozyny, co zachwycały Olimp i nadawały natchnienie poetom liczbą stanowiły trzy trójki, a nie siedm dziewiątek?
Dlaczego rodzaj żeński, a raczej piękna połowa rodu ludzkiego przechodzi trzy ery w życiu?...
Jeżeli odpowiecie mi na to, ja wam odpowiem dla czego w króciutkim tytule tej powiastki ulokowałem aż trzy psy...
Co to jest pies?
Jest to najzacniejsze stworzenie ze wszystkich mięsożernych i drapieżnych zwierząt, przywiązuje się do człowieka bezinteresownie, pilnuje go i jego dobra, pomaga w wynalezieniu zagubionych rzeczy, jest znakomitym towarzyszem i pomocnikiem na polowaniu, a niekiedy bywa przedmiotem, na który spływa gorące... nigdy nie zagasłe... i jak drzemiący wulkan niebezpieczne uczucie... starej panny...
Istnieje pewna kombinacja podobieństw... to jest, jakby tu powiedzieć?.. istnieje pewne podobieństwo kombinacji!!. i tak źle... istnieje pewna cecha w psach, po której można mniej więcej poznawać właściciela tych stworzeń...
Naprzykład, skoro widzisz na polu mężczyznę siedzącego pod drzewem i plotącego włościański słomiany kapelusz, skoro widzisz że obok tego człowieka siedzi pies kudłaty ze sterczącemi do góry uszkami, — to jesteś pewny że widzisz przed sobą owczarza.
Przeciwnie, ujrzawszy ogara z długiemi uszami i czarną podpaloną siercią, możesz być pewnym że za nim postępuje leśniczy. — Po pięknym wyżle angielskim poznasz pana, a po zajadłym kundlu blizkość wieśniaczej zagrody...
Ładny, jak mleko biały i uczesany pudel należy zwykle do poczciwego bürgera... a obrzydliwa fizjonomja pinczera, i jakaś apteczna atmosfera przepełniona zapachem rumianku, kamfory i mięty znamionuje obecność... starej panny... Po tem wyjaśnieniu możemy przystąpić do rzeczy.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Klemens Szaniawski.