[335]WĘDRÓWKA.
Tęskno bracia rzucać niwy,
Gdzie nam płynął wiek szczęśliwy,
Gdzie rodzina
Nas wspomina,
Drogi każdy kwiat.
Tęskniej jeszcze na swej ziemi
Rzucać swoich nie z swojemi,
Iść na wieki
W kraj daleki,
Czekać lepszych lat.
Czekać myślą, duszą wrzącą
Aż i z tamtąd nas odtrącą,
Lub z dzikiemi
W spiekłej ziemi
Każą toczyć bój.
[336]
A tym gościom co obficie,
Dla nich dali krew i życie,
Miast nagrody
Bez swej szkody,
Łez wyleją zdrój.
Gdzie my pójdziem, dla nas wszędzie
Droga cierniem słać się będzie;
Wichry, chmury
Rykną z góry
Nótę naszych dum.
Lecz gdy chmury się otworzą,
Błysną dla nas jasną zorzą —
Z ich pościeli
Piorun strzeli,
Wiecie w jaki dom.