[182]W MAJU.
W złocistej zorzy, w majowym ranku,
Zeszła na ziemię postać Maryi.
W śnieżystej szacie, na głowie w wianku
Z wonnych, przeczyście białych lilii.
Po szmaragdowych kobiercach płynie,
Pod jej stopkami, ścielą się kwiaty,
Świętej Panience, niech Monarchowie.
Całują rąbek śnieżystej szaty.
Cała przyroda, co żyje, rośnie,
Na ziemi wodach i atmosferze
Na cześć Maryi śpiewa miłośnie,
Hołd antyfonny, niesie w ofierze.
Ojczyzna nasza ze czci Maryi,
Królowej swojej, od wieków słynie,
Gdy maj zawita, w kwiatów gloryi,
Cała się zmienia, w Jej czci świątynie.
Przed Jej ołtarze, polne figury,
Polnemi kwiaty przyozdobione,
[183]
Wieczorną ciszą brzmią ludu charychóry,
Ave Marya! „Pod Twą obronę“.
O, Pani, Pani! O, Pani nasza!
Królowo nasza, w Polskiej koronie,
Błagamy Ciebie, Twa dziatwa lasza,
Zasiada na wolnym Ojczyźnie tronie.
O, Pani, Pani! Nasza królowo!
Proś syna swego, by nam niewoli
Skrócił pokutę — a Jego słowo
Ojczyznę naszą z kajdan wyzwoli.