[180]CHRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ
Runęły straże, rażone piorunem
Boskiej potęgi, majestatu chwały,
A nad otwartym śmierci, grobu łonem,
Siadł złotoskrzydły anioł życia biały.
Zadrżały serca morderców kamienne
I bogobójstwem poplamione ręce,
Słońce z swym Stwórcą powstało promienne,
Co smutkiem ciemne płakało przy męce...
Zagrała ludzkość hymnem zmartwychwstania,
Że powstał z grobu Bóg-człowiek miłości,
Który przez mękę swą ukrzyżowania
I śmierć tchnął życie w grobowe ciemności...
Gdy przyjdzie „on dzień“... otworzą swe łona
Martwe grobowce, snem śmierci drzemiące,
Powstaną prochy, duchem pałające,
Życia ich wieczność będzie nieskończona...
[181]
Czcząc Twoje, Chryste, z grobu zmartwychstaniezmartwychwstanie,
„Przed Twe ołtarze zanosim błaganie“,
Oto Ojczyzna nasza droga, święta,
Na trzech męczeńskich krzyżach rozciągnięta,
W pętach niewoli, przez wrogów shańbiona,
DuszeDuszę jej polską wróg wydziera z łona!...
...Zlituj się Boże nad Ojczyzny męką,
Wróć wolność Boską Zmartwychwstania ręką!