W poczekalni u adwokata
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | W poczekalni u adwokata |
Pochodzenie | Śpiąca załoga |
Wydawca | J. Mortkowicz |
Data wyd. | 1933 |
Druk | Drukarnia Naukowa T-wa Wydawniczego |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
W POCZEKALNI U ADWOKATA
Na stole muszla.
W jej krętem łonie
Szumi i terczy
Jak w telefonie.
Muszla-słuchawka.
Zawołaj: »Hallo!» —
A porozmawiasz
Z daleką falą...
«Falo! Mam proces!
Gubię się, trwożę!
Chcę wszystko rzucić,
Jechać nad morze!
Albo ty przybądź,
Szumiąca wodo,
I zatop wszystko
Z niewielką szkodą».
Kołują cyfry
W nieczystej ciszy...
Muszla... Albumy...
Prospekty z Vichy...
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.