Wielki sen
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wielki sen |
Pochodzenie | Elegje |
Wydawca | Księgarnia F. Hoesicka |
Data wyd. | 1937 |
Druk | B-cia Drapczyńscy |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
WIELKI SEN
Tu w klatce żeber serce, tu zegar miarowo
puka. Ciemności słuchem nie ogarnę,
ni nad szumem, jak pomost, dłoni nie załamię.
Pod sznurkiem zawiązaną i dyszącą głową
zwolna ostrożne z głazu przesuwa się ramię;
źrenice, zapatrzone w doły planetarne,
pęcherz lepki zasklepia. błony palce czarne.
Płaskiego galwaniczne nawznak znoszą wody,
rytmem zimnym kolebią, by nie drgnął przedwcześnie
— widne gwiazdy czuwają, bym dał uśmiech zgody,
z trudem warg odłupanych pragnął dotknąć we śnie,
oczodoły szorują piasku szorstkie chłody,
czoło wstecz odrzucone na pochyłość prądu
— patrz! świeca ustawiona nad czaszką posągu.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stefan Marek Eiger.