Wiewiórka i Małpa
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wiewiórka i Małpa |
Pochodzenie | Bajki i powiastki dla dzieci z celniejszych bajko-pisarzy polskich wybrane |
Wydawca | nakład Ernesta Wilhelma Günthera |
Data wyd. | 1850 |
Miejsce wyd. | Leszno |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Jeszcze w zielonéj skórce,
Dostał się orzech wiewiórce,
Ledwie go dotknie drobnemi ząbkami,
„Jakże mię,“ rzecze, „moja Matka mami,“
Nie raz mi to powiadała:
Że orzeszek potrawa arcy-doskonała;
Dziękuję za nią.“ — Wtém rzuci orzechem.
Podjęła go małpa z śmiechem;
Bierze w łapki, rozłupywa,
Słodkie ziarko wydobywa,
I gdy go zajada sama,
Rzecze wiewiórce: „Dobrze mówi Mama,
Dobry orzeszek, lecz trzeba zgryźć wprzody.
Trzeba wprzód popracować, kto chce mieć wygody.“
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Jachowicz.