<<< Dane tekstu >>>
Autor Adolf Černý
Tytuł Wilcze maki
Pochodzenie Z bratniej niwy
Wydawca Nakładem Ziarna
Data wyd. 1906
Druk E. Nicz i S-ka
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Konrad Zaleski
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


WILCZE MAKI.

Wilcze maki, wilcze maki,
Wy pól naszych płonny siew,
Czemu mnie, jak was, dościga
Ludzka pomsta, ludzki gniew.

Czemu w drodze mej mgła wieczna,
Wciąż wiatr smaga, deszcz i śnieg,
Czemu każdą radość moją
Tłumi skał przydrożnych brzeg.

Czemu tego, kto mi w drodze
Da współczucia swego kwiat,
Dłoń uściśnie mą w milczeniu,
Przekleństwami darzy świat?

Jakie winy, jakie grzechy
Ciążą na mnie, pytam was.
Czyżby te, com niegdyś spełnił
W innem ciele, w inny czas?


Mówcie — życiem gdy grzech zmażę,
Czy mi zlecą pęta z nóg?
Czy z mej błędnej drogi zdołam
Wejść na tory wiecznych dróg?

Wilcze maki, wilcze maki,
Całe w ogniu, całe w krwi,
Czemu klątwa na mnie ciąży,
Czemu, czemu? — mówcie mi!...





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Adolf Černý i tłumacza: Konrad Zaleski.