[218]
440.
p. Lublinieckiego.
Witaj królu nowy,
Synu Dawidowy!
Ty nas masz wybawić,
I w niebie postawić.
Witaj, królewiczu,
Niebieski dziedzicu!
Hej kolęda, kolęda!
Mości gospodarzu,
Domowy szafarzu,
Nie bądź tak ospały,
Każ przynieść gorzały
Dobréj z alembika,
I do niéj piernika.
Hej kolęda, kolęda!
Mości gospodarzu,
Domowy szafarzu,
Każ dać obiad hojny,
Boś pan bogobojny.
Chciéj posilić duszę,
Nim się z miéjsca ruszę.
Hej kolęda, kolęda!
Kaczki do rosołu,
Sztuka mięsa z wołu,
Gąski przypiekane,
Zjemy to, mość panie.
Każ upiéc pieczenia,
Weźmiemy w kieszenia.
Hej kolęda, kolęda!
Indyk do podléwy,
Panie miłościwy,
I udzik zajęczy,
Do tego co więcéj,
I to czarne prosię,
Pomieścić ono się.
Hej kolęda, kolęda!
[219]
Mości gospodarzu,
Domowy szafarzu,
Każ dać flaszę wina,
Bo w brzuchu ruina.
Nie czekaj ruiny,
Daj połeć słoniny.
Hej kolęda, kolęda!
Mości gospodarzu,
Domowy szafarzu,
Każ spichlérz otworzyć
I miechy nasporzyć,
Żyta we dwa wory
I krowę z obory.
Hej kolęda, kolęda!
Pszenicy dwa miechy,
Dla lepszéj uciechy,
Tatarki na kaszę,
Kocham przyjaźń waszę;
Jagieł, jeślić macie,
Toć nam z korzec dacie.
Hej kolęda, kolęda!
Na piwo jęczmienia,
Konia do ciągnienia,
Grochu téż z pół wora,
Z tutajszego dwora.
Rzepy choć z pół miary
Dla lepszéj ofiary.
Hej kolęda, kolęda!
Mości gospodarzu,
Domowy szafarzu,
Każ dać żupan stary
I kontusz do pary,
Każ dać bóty stare,
Albo nowych parę.
Hej kolęda, kolęda!
Mościa gospodyni,
Domowa mistrzyni,
Pokaż swoje łaskę,
Każ dać masła faskę;
Jeżeli nie masła,
Każ dać kopę séra.
Hej kolęda, kolęda!
Mościa gospodyni,
Domowa mistrzyni,
Pokaż swoję łaskę;
Każ upiéc kiełbaskę;
Jak ją prędko zjemy,
Pięknie dziękujemy.
Hej kolęda, kolęda!
|