Wizerunki książąt i królów polskich/Bolesław Kędzierzawy
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wizerunki książąt i królów polskich |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1888 |
Druk | S. Orgelbranda Synowie |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Ilustrator | Ksawery Pillati, Czesław Borys Jankowski |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Dość ciemne jeszcze są te dziejów karty.
Po wypędzeniu Władysława, który nie przestaje starać się i dobijać o odzyskanie jeżeli nie zwierzchniej władzy, to dzielnicy po ojcu, — stronnictwo młodszych synów Krzywoustego na jego miejsce stawi Bolesława, przezwanego Kędzierzawym.
Bolesław, jako rycerz, wódz i panujący, nie bardzo jest szczęśliwym. Walczy on mężnie, ale Niemcy zmuszają go do pokory, układów, do poświęcenia nawet najmłodszego brata Kazimierza, który cesarzowi dany jest jako zakładnik.
Walki na Pomorzu i przeciwko Prussakom nie wiodą się także. W jednej z tych wojen ginie Henryk książę sandomierski, który powrócił był właśnie z wyprawy krzyżowej, aby tu w boju z pogany poległ.
W skutek umowy z cesarzem na Szlązku osadzeni Władysławowicze, pomni praw ojca swego, o Kraków się dopominają.
Słaby, jak się zdaje, Kędzierzawy, nie może ogarniającym go zewsząd niebezpieczeństwom się oprzeć. Zagrożony przez Szlązaków, od Niemiec, a nawet przez swoich, umiera, pozostawiając Polskę na łup rozterek, które podział wywołać musiał.
O charakterze jego, usposobieniach, powierzchowności tak dobrze jak nic nie wiemy. Przydomek tylko Kędzierzawego ma znaczenie malownicze. Kadłubek chwali go, wynosząc bezinteresowność, miłość dla braci, hojne obdzielenie ich ziemiami, opiekę czułą nad Kazimierzem, którego wychował w swym domu.
Zarzuca mu tylko, że podbijając kraje (Prussy) więcej się starał o dochody z nich i podatki, niż o ich nawracanie. To grzeszne zaniedbanie, wedle kronikarza, ściągnęło karę bożą i śmierć ulubionego dziecięcia.