Wizerunki książąt i królów polskich/Władysław II

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Ignacy Kraszewski
Tytuł Wizerunki książąt i królów polskich
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1888
Druk S. Orgelbranda Synowie
Miejsce wyd. Warszawa
Ilustrator Ksawery Pillati,
Czesław Borys Jankowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WŁADYSŁAW II.


Legenda o Piotrze Właście, zwanym Duninem, chociaż upoetyzowana, rzuca pewne światło na charakter Władysława i jego żony. Ją obwiniają o mściwe pozbawienie wzroku Dunina.
VIII.
Władysław II.
1139 — 1142 (1146, 1148?).

N


Najstarszy syn Krzywoustego, Władysław, urodzony z Rusinki Zbisławy, naznaczony przez ojca najwyższym zwierzchnikiem nad braćmi ze stolicą w Krakowie, objąwszy rządy, sam, czy też z porady żony, córki margrabi austryackiego, sięgnął zaraz po jedynowładztwo wzorem poprzedników. Przyrzekał opatrzenie braciom, ale panować chciał sam, władzy z nimi nie dzieląc.
Zdaje się, że druga żona Krzywoustego, wdowa po nim Salomea, musiała mieć silniejsze stronnictwo za sobą i dziećmi, szczególniej zaś duchowieństwo, które testament nieboszczyka natchnęło i w obronie jego stanąć się czuło obowiązanem. Nie powiodło się więc Władysławowi, przeciwko któremu wystąpił arcybiskup gnieźnieński i Wszebor, wojewoda sandomierski: — musiał zbrojno stanąć i zdobywać państwo, którem chciał zawładnąć. Sił nie miał po temu; ani pomoc Rusi, na którą rachował, ani ta, na którą żona jego Niemka liczyła, nie starczyły do utrzymania go na tronie przeciwko synom Salomei.
Niechęć duchowieństwa obróciła się szczególniej przeciwko królowej, obwiniając ją samą głównie o zachcianki przywłaszczenia i pokrzywdzenia rodzeństwa.
Kadłubek pisze o Władysławie: „Pierworodny i prawem następstwa znakomity, ale dumny, pomijając to, że wystawność do zbytku lubił — panował tem smutniej, że żony rozkosznej pieszczotom ulegał. Książę sam bardzo ludzki, przez żony zaciętość ludzkości się zapiera. Wyzuwszy się z miłości ku braciom, nieprzyjacielem się im stał, i małoletnich prześladuje braci.“
Kronikarz, duchowny, jak zwykle średniowieczni pisarze, wszelką winę zwala na niewiastę.
Władysław maleje przy niej; okazuje się słabym, uległym, bez charakteru. Wszystkie niemal królowe niemieckiego pochodzenia doznają tego losu, co żona Władysława; im się przypisuje wszystko złe, i czarnych barw wizerunkom ich nie braknie.
Legenda o Piotrze Właście, zwanym Duninem, chociaż upoetyzowana i fantazyjnie później obrobiona, rzuca też pewne światło na charakter Władysława i jego żony.
Ją obwiniają o mściwe pozbawienie wzroku Dunina.
Zachowanie się polskiego rycerstwa i starszyzny w bitwie nad Pilicą, a więcej jeszcze przy oblężeniu Poznania, dowodzi, że Władysław lubionym nie był.
Głównie jednak arcybiskup i duchowieństwo występują przeciwko Niemce, nawet później, opierając się klątwie rzuconej przez kardynała Gwidona, której ważności uznać nie chcą. Mając przeciwko sobie tę wielką naówczas potęgę, Władysław utrzymać się nie mógł.
Być też może, iż zawczasu wychowaniem zcudzoziemczały, obcy krajowi, Władysław nie miał za sobą rycerstwa. Późniejszy jego pobyt na dworze cesarza, tudzież losy jego rodziny wskazują to wynarodowienie.
Salomea i jej dzieci miały za sobą duchowieństwo i dwór Krzywoustego. Pobożna królowa starała się synów wychować religijnie, czego dowodzi wykształcenie Kazimierza i zapał, z jakim drugi jej syn ciągnie na wojnę krzyżową. Tem sobie zyskała serca i poparcie duchownych.
Duma i despotyczny charakter żony Władysława zraziły do niej biskupów. Chociaż w zamglonych powieściach tej epoki trudno się dobadać prawdy, główne rysy ich są wskazówkami, gdzie jej szukać potrzeba.
Dwie królowe stały przeciwko sobie: jedna krajowi obca, świeżo przybyła, nieznana, niedająca się powodować, dumna swem pokrewieństwem; druga już za życia męża ściślejszemi stosunkami ze wszystkimi związana, otoczona trojgiem dzieci, wychowanych przez duchownych, urokiem sieroctwa swego serca ujmująca.
Władysław musiał się uciec do siły i grozy, surowością zastraszać; lecz mało ludzi miał za sobą w kraju, i musiał w końcu pójść na wygnanie do Niemiec, gdzie obiecywano mu posiłki, czekać na nie kazano, a tym czasem żyć upokorzonemu na łasce obcych.
Zmarł też na wygnaniu tem Władysław, chociaż żona jego dla dzieci wyrobiła dzielne poparcie u Rudobrodego i poniekąd spóźniony tryumf odniosła. Dzieci jednak nie wróciły na ojcowską dzielnicę. Oprócz podejrzanych kilku rysów prywatnego życia Władysława, z legendy o Piotrze Właście, niewiele o nim wiemy. Wedle tej powieści, żona miała go zdradzić z Dobieszem; Dobiesz, ulubieniec, miał na dworze i nad królem przewodzić; król w poufałem obcowaniu i myśliwstwie z dobrymi towarzyszami szukał pociechy.
Według tych danych, starzy drzeworytnicy kronik naszych odtworzyli postać Władysława razem z nieodstępną żoną. Ubrany z cudzoziemska, w krótkim płaszczyku, z rękawiczkami w ręku, trzyma tok z głowy zdjęty. Naprzeciw niego stoi znienawidzona Niemka z berłem, które mu wydarła, — i znowu podając mu kwiatek. Rysunki te są z XVI wieku; ówczesne też widać w nich stroje; na głowie królowej siatka i pióra, płaszcz nizko na biodra schodzący.
Legenda o Piotrze Właście mogła dostarczyć artystom bardzo malowniczych i dramatycznych motywów; — nie zużytkowano jej dotąd ani w poezyi, ani w malarstwie[1].

separator poziomy



  1. Zużytkował sam Kraszewski w jednej ze swoich najlepszych „Powieści historycznych.“ (Przyp. Wyd.)





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Ignacy Kraszewski.