Wspomnienia z maleńkości/Opowiada Klimek
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wspomnienia z maleńkości |
Wydawca | Spółdzielnia Księgarska „Książka“ |
Data wyd. | 1924 |
Druk | L. Bogusławski |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Jak byłem mały, to w Warszawie był głód straszny i mój tatuś wcale roboty nie miał. Akurat mój tatuś był chory wtedy, potym mój tatuś lepiej się czuł i wstał i poszedł do roboty. Ale na drugi dzień znowuż był strejk i mój tatuś znowu roboty nie miał wcale. Ja byłem mały, nie wiedziałem wtedy nawet, co to jest strejk. Ale mój tatuś powiedział: „trzeba będzie gdzie pojechać roboty poszukać“. I mój tatuś sobie postanowił pojechać do Prus. Wziął naszykował sobie do podróży, co było potrzeba i pojechał. Ale za parę dni przyszedł list, że mój tatuś jest chory w Prusach, bo dwupudowa płyta upadła mojemu tatusiowi na nogę i dołączyło się jeszcze do tego zapalenie płuc.
I był wtedy jeszcze mój brat, miał 12 lat i moja siostra mała. I wtedy mój brat i moja siostra zachorowali i wtedy za parę dni mój brat umarł w szpitalu i moja mama zaraz napisała do mojego tatusia list, że mój brat umarł. I tatuś jeszcze więcej się tym zmartwił i dostał jeszcze hiszpanki. Ale wkrótce wyzdrowiał i moja mama starała się, żeby mój tatuś przyjechał. I akurat w tydzień przed przyjazdem mojego tatusia umarła moja siostra maleńka.
I potym za tydzień mój tatuś przyjechał z Prus.
I jak mój tatuś dowiedział się, że moja siostra umarła, jak przyjechał, to i dostał zapalenia płuc trzeci raz i znowuż jakieś dwie choroby się dołączyły i mój tatuś umarł.
I potym poznałem, co to znaczy głód.
I wkrótce tu przyjechałem.