Wstęp do gieologji/2
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wstęp do gieologji |
Podtytuł | Wiadomości podstawowe i wskazówki do samodzielnych spostrzeżeń w naturze |
Rozdział | 2. Odsłonięcia czyli odkrywki gieologiczne |
Wydawca | Wydawnictwo M. Arcta |
Data wyd. | 1908 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Tadeusz Wiśniowski |
Tytuł orygin. | Vorschule der Geologie |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Charakter krajobrazu, kształt gór i dolin, rozmieszczenie lasów i łąk, żyzność gruntu i zaludnienie naszej Ojczyzny, są zależne od rozmaitych warunków gieologicznych, np. od rozmieszczenia skał twardych i miękkich, które przepuszczając wodę łub zatrzymując ją, mogą wytworzyć raz glebę urodzajną, to znowu zupełnie jałową. Chcąc zatym zrozumieć przyczyny stosunków gieograficznych i gospodarskich, koniecznie musimy poznać budowę gieologiczną kraju.
Zadanie to wcale nie jest łatwe, gdyż skały skorupy ziemi są przysłonięte prawie wszędzie dwiema na sobie leżącemi pokrywami: roślinności, tudzież glin rozmaitych i gruzu. Tam, gdzie obie powłoki zostały usunięte w sposób naturalny lub sztuczny, rozpoczniemy nasze gieologiczne spostrzeżenia.
W wysokich, skalistych górach, w pustyniach i na wyniosłych a stromych wybrzeżach morskich daje się widzieć odrazu wewnętrzna budowa ziemi. W naszych jednak warunkach gieograficznych stosunki przedstawiają się inaczej. Gruba osłona traw, mchów, porostów lub drzew pokrywa prawie wszędzie powierzchnię ziemi i zostawia tylko niewiele miejsc wolnych, gdzie możemy badać rozmaite skały. Są to tak zwane odsłonięcia albo „odkrywki”, między któremi rozróżniamy naturalne, tam, gdzie skała miejscowa odsłoniła się sama, np. na stromych zboczach, i sztuczne, powstające w łomach kamienia i w kopalniach lub przy budowie dróg, kolei, tunelów, domów albo studzien.
Każdy, czy to fachowy gieolog, który zwiedza okolicę dotąd sobie nieznaną, czy początkujący, który na tym polu stawia pierwsze kroki, musi zacząć od zbadania wszystkich odkrywek, naturalnych i sztucznych.
Najodpowiedniejsze do tego celu są wszelkie łomy kamienia, gdyż zwykle sięgają w głąb skorupy ziemskiej i skutkiem tego pozwalają zbadać stosunek pomiędzy pokładami głębszemi i znajdującemi się na powierzchni.
W okolicy górskiej widzimy zwykle, że pokład wierzchni utworzony jest z gleby przemieszanej więcej lub mniej z kamieniami i przerośniętej przez korzenie traw, zielsk, krzewów i drzew, którym daje oparcie i pożywienie. Ta wierzchnia, miękka i drobnoziarnista warstwa staje się ku dołowi coraz bardziej kamienistą, pokazują się w niej ułamki skał coraz większe i liczniejsze, aż wreszcie widzimy, jak gruz przechodzi w samą skałę miejscową (rys. 1).
Gdy cząstki gruzu, rozrzucone wśród gleby, porównamy ze znajdującą się w głębi skałą, to w okolicach górskich przekonamy się najczęściej, że są to ułamki owej skały miejscowej; małe różnice w kolorze i twardości spowodował proces wietrzenia, o którym będzie mowa niżej.
Niekiedy jednak znajdują się pomiędzy niemi obce odłamy, których pochodzenie należy zbadać. Na bystrych stokach pochodzą one ze skał, znajdujących się wyżej i stoczyły się po pochyłości; często wszakże są to przybłędy, przyniesione tu przez wodę lub lody. Im powierzchnia danego miejsca okazuje mniejsze nachylenie, tym liczniej występuje gruz obcy.
W nizinach warstwa gruzu jest zazwyczaj niezwykle potężna i bywa albo naniesiona z daleka lub Strona:Johannes Walther - Wstęp do gieologji.djvu/21 Strona:Johannes Walther - Wstęp do gieologji.djvu/22