Wstawszy pasterz bardzo rano (1904)
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Wstawszy pasterz bardzo rano |
Pochodzenie | Kantyczki. Kolędy i pastorałki w czasie Świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane z dodatkiem pieśni przygodnych w ciągu roku używanych |
Redaktor | Karol Miarka |
Wydawca | Karol Miarka |
Data wyd. | 1904 |
Miejsce wyd. | Mikołów — Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały dział I |
Indeks stron |
Wstawszy pasterz bardzo rano, * Wyszedł z budy, wlazł na siano. * Boć go czczyca [1] zdejmowała, * Jaka przedtem nie bywała.
Czeka długo, czeka mało, * Co się w polu będzie działo; * Strach go zewsząd obejmuje, * Bo śpiewanie z nieba czuje.
Porwawszy się, poszedł w pole, * Szukając tam w onym dole, * Skąd się śpiewy dobywały, * Jakie przedtem nie bywały.
A tak sobie przechadzając, * Z podziwieniem rozmyślając, * Pojrzy w górę: aż Anieli * Pod niebiosy są weseli.
Pokój ziemi ogłaszają, * Chwałę Bogu powtarzają: * Że zbawienie oglądało * Pożądane wszelkie ciało.
Wraca prędko * z tej doliny, * I od bydła do drużyny, * Chcąc oznajmić, co się stało * Po północy nim świtało.
Lecz ich słyszy z Aniołami, * Krzycząc w polu pod niebami: * Bieży do nich już weselszy, * Ażaście tu najmilejsi?
Braciszkowie moi mili! * Nie miałemci takiej chwili, * Jaka się tej nocy stała, * Z czego radość ziemia brała.
Panna Syna cudownego, * Porodziła niebieskiego: * Boża piękna i lilia * Zbawiciela nam powiła.
Dziś pasterze wykrzykają, * Piękne głosy nam wydają; * Grają w dudki i multanki, * Drudzy czynią wywijanki.
Na kolanach osieł z wołem * Klęczą przed Nim, a my kołem * I z muzyką i pieśniami,* Z Aniołami, z pastuszkami.