Wyznania (Augustyn z Hippony, 1847)/Księga Jedenasta/Rozdział XI
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wyznania |
Część | Księga Jedenasta |
Rozdział | Rozdział XI |
Wydawca | Piotr Franciszek Pękalski |
Data wyd. | 1847 |
Druk | Drukarnia Uniwersytecka |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Piotr Franciszek Pękalski |
Tytuł orygin. | Confessiones |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cała Księga Jedenasta Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały tekst |
Indeks stron |
Którzy tak mówią, nie pojmują cię jeszcze Boska Mądrości! i światło umysłów! nie pojmują oni tego, jakim sposobem dzieje się to, co przez siebie i w sobie stwarzasz, a jednak usiłują zrozumieć wieczność twoję; lecz serce ich pływa po ruchach rzeczy przeszłych i przyszłych, próżnością unoszone. Któż zatrzyma to serce, któż go pohamuje, aby się na chwilę zastanowiło w swym biegu i pojęło jasność zawsze stałéj wieczności, a porównało ją z niestałością czasu, oraz uznało, że wszelkie porównanie jest niepodobne; czyliżby nie widziało: że długa czasu przewłoka okazująca się jedynie z przemiany wielu ruchów, które na raz rozwinąć się nie mogą, nie jest długa; uważając z drugiéj strony, że nic w wieczności nie upływa, ale wszystko trwa obecnie, kiedy przeciwnie żadnego nie ma czasu, któryby zupełnie był teraźniejszy; bo przyszłość następuje po przeszłości, którą pędzi przed sobą; a wszelka przeszłość i przyszłość bierze swój byt i bieg od zawsze obecnéj wieczności.
Któż zatrzyma serce człowieka, aby stanęło i zważyło jako nigdy przeszła ani przyszła, ale zawsze trwająca wieczność urządza przyszłe i przeszłe czasy, alboż to ręka moja, alboż to ust moich wymowa, i ręka mojego umysłu działa rzecz tak wielkiéj wagi?