Wyznania (Augustyn z Hippony, 1847)/Księga Szósta/Rozdział XV
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wyznania |
Część | Księga Szósta |
Rozdział | Rozdział XV |
Wydawca | Piotr Franciszek Pękalski |
Data wyd. | 1847 |
Druk | Drukarnia Uniwersytecka |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Piotr Franciszek Pękalski |
Tytuł orygin. | Confessiones |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cała Księga Szósta Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały tekst |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii |
Tym czasem pomnażały się moje grzechy, i gdy odłączyć przyszło od mojego boku, jako zawadę małżeństwa, owę nałożną niewiastę, która ze mną żyła, zdawało się, że moje serce, w które wkorzenioną była, ciężko zranione i rozdarte zostało; że z jego rany długo się krew sączyła. Powracając do Afryki tobie ślub uczyniła, że już z żadnym mężczyzną w spółeczność więcéj nie wnijdzie, zostawiwszy u mnie naturalnego syna, którego mi powiła. Lecz ja nieszczęsny, anim téj kobiety nie był zdolny naśladować, niecierpliwy owéj odwłoki, po któréj we dwa dopiéro lata osiągnąć miałem rękę narzeczonéj panienki, nie będąc miłośnikiem małżeństwa, ale raczéj niewolnikiem roskoszy, wystarałem się o inną niewiastę nie żonę, która utrzymać miała i doprowadzić całą, albo gwałtowniejszą méj duszy chorobę, osłaniając trwałą skłonność mojego nałogu aż do zakresu małżeństwa. Nie została wszakże uléczoną owa rana sercu mojemu rozłączeniem się z piérwszą niewiastą zadana; ale po dotkliwych boleściach zamieniła się w ropienie, im słabszą być miała boleść, tém większą nabawiała mnie żałości rozpaczą.