Wyznania (Augustyn z Hippony, 1847)/Księga Trzynasta/Rozdział XXXII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wyznania |
Część | Księga Trzynasta |
Rozdział | Rozdział XXXII |
Wydawca | Piotr Franciszek Pękalski |
Data wyd. | 1847 |
Druk | Drukarnia Uniwersytecka |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Piotr Franciszek Pękalski |
Tytuł orygin. | Confessiones |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cała Księga Trzynasta Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały tekst |
Indeks stron |
Dzięki tobie Panie! Widzimy niebo i ziemię, czyli wyższą i niższą część świata, czyli stworzenie duchowne i cielesne: oraz dla ozdoby tych części, które składają czy to cały ten świat widomy, czy to cały zbiór istot: widzimy stworzone światło i od ciemności oddzielone. Widzimy firmament nieba, czyli owo piérwotne ciało świata, wzniesione pomiędzy wyższemi wodami duchownemi, i niższemi materyjalnemi wodami; czyli tę przestrzeń rozciągłego powietrza także niebem nazwanego, po którém ptastwo lata pomiędzy wodami, których wilgotne wyziewy unoszą się nad ptastwem, a w postaci rosy w pogodnych nocach spadają; i pomiędzy wodami ciężkiemi płynącemi po ziemi.
Widzimy na niezmiernych płaszczyznach morza piękność wód w ogromnéj masie zgromadzonych; widzimy i suchą ziemię w przód obnażoną, potém przybierającą na siebie kształt i widzialny porządek, obdarzoną niemniéj siłą roślinną. Widzimy światła jaśniejące na sklepieniach nieba: słońce samo wystarcza dniowi swojém światłem, księżyc i gwiazdy rozjaśniają ciemności nocy, wszystkie te błyszczące gwiazdy oznaczają zarazem czasów przemiany. Widzimy to niezmierne przyrodzenie wilgotne, napełnione rybami, ogromnemi potworami, i ptastwem rozmaitém; bo wyziewy wody dodają sprężystości powietrzu, unoszącemu lot ptastwa. Widzimy powierzchnią ziemi ozdobioną rozmaitemi źwiérząt rodzajami, i człowieka stworzonego na wyobrażenie i podobieństwo twoje, odzianego powagą wyższości nad nierozumnemi istotami, to jest: że przez to twoje podobieństwo, siłą rozumu i pojęcia nad niemi panuje. A jako w jego duszy jest jedna władza, która doradzaniem panuje, a druga która z posłuszeństwa ulega, tak niemniéj w naturze ciała naszego, niewiasta jest dla mężczyzny stworzona; a chociaż do daru jego rozumu zarówno w naturze przypuszczona, płcią jednak swojego ciała jest mężowi poddaną; jak ulega duchowi żądza hyża i namiętna, biorąc od umysłu urządzenie swoich działań. Oto jest co widzimy: że pojedynczo każde dzieło jest dobre, a wszystkie razem zebrane są bardzo dobre.