Z albumu pensyonarki
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Z albumu pensyonarki |
Pochodzenie | Drobiazgi |
Wydawca | Redakcja „Muchy” |
Data wyd. | 1898 |
Druk | A. Michalski |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Z albumu pensyonarki.
Choć deszcze padać będą i śniegowe burze, Twoja do grobu Zosia.
Choćby mi tygrys Marya *** w kl. II.
Czy będę w Grendlandyi, Józia ***
Ciężkie są w życiu chwile okropności, Pelagia.
Marmur się robi z gipsu oraz z mąki, A ja cię wyrznę, czy w dole, czy w górze, Melania.
Kiedy będziesz salopkę zdejmowała z kołka, Andzia.
Rzym leży nad Tybrem, Paryż nad Sekwaną, Twoja koleżanka Idalia.
Przełożonej piesek ma Żoko na imię, Terenia.
Cztery razy dziewięć jest trzydzieści sześć, Helena.
Ile razy ujrzysz szczotkę lub konewkę Twoją Genowewkę. Czy są mi Michasia.
Choćby mnie kto zdusił tak jak Desdemonę, Gabryela.
|