Za co, za co tyle cześci?
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Ludziom i chwilom |
Podtytuł | I. Za co, za co tyle cześci? |
Pochodzenie | Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom VI |
Wydawca | Nakład Gebethnera i Wolfa. |
Data wyd. | 1915 |
Druk | G. Gerbethner i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Za co, za co tyle cześci?
Za co to witanie?
— Za siew tylko dobrej wieści:
Wy — kłosy na łanie.
Ja ptak tylko, co wam śpiewa,
Wy — owocne drzewa;
Ja — głos dzwonka na rozświcie,
A wy — czyn i życie!
Wasza wola — moja dola,
Mojej pieśni tony...
Jak skowronek lecę w pola,
Lecę nad zagony.
Pieśń się moja skarży, płacze,
Kiedy śpią oracze,
A gdy brzęczą pługi, kosy,
Śpiewa wniebogłosy!
Gdyby piosnce brakło echa
W żywej piersi brata,
Dawno zgłuchłaby nam strzecha,
Oniemiała chata...
Pieśń jaskółcze gniazdo winie
W serdecznej drużynie;
Pieśń tam rada pióra składa,
Gdzie bratnia gromada.
Zawitajcież wy mi wzajem,
Wy — i wasze progi!
Idę światem, idę krajem,
Jak pątnik ubogi.
Za tą jasną idę zorzą,
Gdzie na przyszłość orzą,
Za tą gwiazdą, za nadzieją,
Gdzie dla jutra sieją.
Daliście mi w swej gościnie
Chleb i wino ducha...
W waszym chlebie, w waszem winie
Jest moc i otucha:
Nie zmarnieje wasza praca,
Gdy ją pieśń ozłaca;
Pieśń — nie zmilknie w poniewierce,
Gdzie jest wasze serce!
- ↑ Wiersz wygłoszony na uroczystem przyjęciu poetki w Kole literacko-artystycznym we Lwowie 14 listopada 1896 r.