Zadziwieni światłem niebieskiej (1904)
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Zadziwieni światłem niebieskiej |
Pochodzenie | Kantyczki. Kolędy i pastorałki w czasie Świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane z dodatkiem pieśni przygodnych w ciągu roku używanych |
Redaktor | Karol Miarka |
Wydawca | Karol Miarka |
Data wyd. | 1904 |
Miejsce wyd. | Mikołów — Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały dział II |
Indeks stron |
Zadziwieni światłem niebieskiej planety, * Pojąc nie możemy, czy to
są komety: * Gdy widokiem przerażeni, * I jasnością przestraszeni, * Nie wiemy, co to znaczy.
Duch nasz obok trwogi jakąś radość czuje, * I mniema, że cuda myśl
jego maluje: * Bo to światło jest nieznane, * Ani też kiedy widziane, * Jak uważać mogliśmy.
A gdy spieszno bieżym, byśmy co widzieli, * Przed blaskiem na niebie, wszyscyśmy struchleli: * Oko patrzy ucieszone, * A serce jest zatopione,* W dziwotwornej światłości.
Lecz czekamy dalej, co się tu dziać będzie ,* Światłość się powiększa, niebo gore wszędzie: * Czekajmyż już bracia mili, * Stanie się tu wnet po chwili * Z nieba coś cudownego.
Pastuszkowie starzy, cóż się to wam marzy? * Pastuszkowie młodzi,
dowiedzieć się godzi, * Czy to z nieba ta nowina, * Że Panienka rodzi Syna, * W Betleemskiej stajence.
Tak jest nie inaczej, otóż starzy zgadli, * Pobiegli tam młodzi, na
kolana padli, * Gdy ujrzeli z nieba Króla, * Bo ta Jego była wola, * By się na świat narodził.