Zakochana (Tarnowski)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Zakochana |
Pochodzenie | Poezye Studenta Tom I |
Wydawca | F. A. Brockhaus |
Data wyd. | 1863 |
Miejsce wyd. | Lipsk |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tom I |
Indeks stron |
ZAKOCHANA.
ROMANCA.
Halka stała u okienka,
Oczki miała zapłakane;
Przyprószone gdzieś krosienka
Stały w kącie zapomniane.
Halka patrzy — długo, rzewnie
W lip ulicę wzrok sokoli
Toczy długo i niepewnie,
Serduszko boli i boli. —
Wzięła krosna — kwiatek biały
Rozwinął się obok kłosa,
Spadła łezka — brylant mały!
To na kwiatki ranna rosa —
Jęła nucić krakowiaka.
Jakże tęskno pieśń wesoła.
W dumkę spływa niejednaka —
Skrzydłem smutku, och! anioła —
Próżno żywisz senną marę,
Próżno śledzi wzrok sokoli,
Tylko szumią lipy stare,
Serce jak boli tak boli! —
Pod okienkiem słowik śpiewa
W piersiach biednych coś tak pała,
Noc zapadła — dzień omdlewa
Nad okienkiem gwiazdka drżała.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.