Zawitajże pożądana perło droga

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Zawitajże pożądana perło droga
Pochodzenie Kantyczki. Kolędy i pastorałki w czasie Świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane z dodatkiem pieśni przygodnych w ciągu roku używanych
Redaktor Karol Miarka
Wydawca Karol Miarka
Data wyd. 1904
Miejsce wyd. Mikołów — Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały dział II
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

PIEŚŃ  195.

Zawitajże pożądana perło droga z nieba; * Gdy cały świat napełniony Anielskiego chleba. * W ciele ludzkiem Bóg jest skryty, dla człowieka jest obfity. * Ciałem karmi, krwią napoi, by człowieka w chwale swojej * Między wybranymi połączył.

Czyliż nie dość mocny Boże, żeś na świecie z nami? * Zimno cierpisz dla nas grzesznych, między bydlętami. * Malusieńki Jezus w żłobie, co za wielka miłość w Tobie, * Czyliż nie są wielkie dziwy, w ludzkiem ciele Bóg prawdziwy, * Przyszedł zbawić człeka grzesznego.

O miłości najwdzięczniejsza, coś tak wielka była * Iżeś się tu z niebieskiego tronu sprowadziła, * Jeszcze do pustej szopiny, o niesłychane nowiny, * Ach pokorny Baraneczku, Twój odpoczynek w żłóbeczku, * Z dalekiej podróży królewskiej.

Cóż to robisz Stwórco, nieba, ziemi i wszystkiego? * Czyżeś sobie nie mógł wybrać pałacu jakiego, * Ażeby był podobniejszy, Pański pokój wygodniejszy; * A tu się oblewasz łzami, na zimnie pod obłokami, * Ubogi a drogi klejnocie.

Panna czysta gdy powiła, całuje członeczki, * Nakarmiła Go piersiami, zawiera powieczki; * Józef Go siankiem okrywa, kołysze, Marya śpiewa: * Lulaj hojny Pelikanie, Synu mój, Stwórco i Panie, * Lulajcie pieszczoty serdeczne.

Dla nas to tak ostre życie Zbawiciel zaczyna, * Złości nasze przewiniły, cóż winna Dziecina? * Uważ teraz każdy wierny, jak wielce Bóg miłosierny; * Odżałował Syna Swego, by krew przelał dla grzesznego * Człeka, by nie zginął na wieki.

Niech Ci, Jezu, będą dzięki, za Twe narodzenie, * Bo przez nie zacząłeś nasze sprawować zbawienie: * Miłość, która to sprawiła, iż Cię do nas sprowadziła, * Niech swą iskrą nas zapali, abyśmy Cię miłowali, * Teraz i bez końca w wieczności.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Karol Miarka (syn).