Zdroje Raduni/Część II/8
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Zdroje Raduni |
Podtytuł | Przewodnik po Szwajcaryi Kaszubskiej |
Wydawca | Polskie Towarzystwo Krajoznawcze |
Data wyd. | 1913 |
Druk | A. Pęczalski i K. Marszałkowski |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cała część II Cały tekst |
Indeks stron |
Dla zwiedzenia góry Wieżycy trzeba się zostać na noc w Ostrzycach. Wieczór można najlepiej spędzić na jeziorze, zwiedzając łódką jego cieniste zaułki i wyspy. Taka jazda po jeziorze w późnych południowych godzinach i wieczorem daje przepiękne wrażenie. Łódek wygodnych i całkiem bezpiecznych jest dosyć w Ostrzycach, a kto sam nie umie wiosłować, znajdzie wioślarza we wsi. Wczesnym rankiem nazajutrz można się kazać przewieźć łodzią do Kolana, lub też iść do tej osady drogą leśną wzdłuż jeziora, wspomnianą w zeszłym rozdziale. Karczma w Kolanie, dosyć nędzna, jest w posiadaniu Kaszuby, a istnieje po dziś dzień jeszcze na mocy przywileju króla Jana Sobieskiego. Odpis tego przywileju przechowuje karczmarz. Zwiedziwszy osadę, idzie się wzdłuż toru kolejowego na wschód aż do dworca szymbarskiego. (Wieś niemiecka Schönberg leży stąd o taki kawał drogi jak odległość Kolana od Ostrzyc i niema nic ciekawego). Z szymbarskiego dworca kolejowego polna i piaszczysta droga wiedzie do boru, gdzie ją przecina niebawem droga poprzeczna. Tu zwracamy się na lewo i idziemy wśród boru aż do szosy, gdzie skręcamy na prawo i za kilka minut stajemy w obszernej wygodnej gospodzie „Gasthaus zum Turmberg“ (karczma pod Wieżycą), której właściciel jest wprawdzie Niemcem, ale można się z nim po polsku rozmówić. Droga od dworca do karczmy trwa około ½ godziny. Karczmarz ma klucz do wieży, znajdującej się na górze Wieżycy i wskaże najbliższą drogę. Od gospody do wieży dojdzie się w kwadrans. Na szczycie góry obok murowanej wieży widokowej stoi o wiele wyższa z belek wiązana wieża obserwacyjna wojskowa, na którą wejście jest wzbronione. Do wieży widokowej płaci się 20 fenygów wstępnego. Z platformy tej wieży mamy rozległy, chociaż trochę jednostajny widok na obszerny szmat kraju nadraduńskiego. Góra ta jest najwyższem wzniesieniem pomiędzy Uralem i Harcem, wysokość jej wynosi bowiem 331 metrów nad poziomem morza. Powrót z Wieżycy do dworca szymbarskiego uskutecznić najlepiej, nie wracając do gospody, ale schodząc wężowatą drogą po stokach góry do drogi, którąśmy szli dotąd od dworca. W tym celu trzeba jednak zabrać kogoś, ktoby odniósł klucze gospodarzowi. Zeszedłszy tak do znanej nam drogi leśnej, idziemy na lewo, potem zaś zbaczamy na pierszą drogę polną, która od niej idzie na prawo, aż dojdziemy do dworca szymbarskiego. (Pociąg do Kartuz i Gdańska odchodzi stąd około 11 przed południem, i około 2-ej po południu już możemy stanąć nim w Gdańsku).