Zielnik lekarski/Pionier ziołolecznictwa polskiego dr. Augustyn Czarnowski
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pionier ziołolecznictwa polskiego dr. Augustyn Czarnowski |
Pochodzenie | Zielnik lekarski |
Wydawca | Księgarnia J. Przeworskiego |
Data wyd. | 1938 |
Druk | Zakł. Druk. F. Wyszyński i S-ka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Fitoterapia, najstarsza wiedza medyczna, bo sięgająca Hipokratesowych jeszcze czasów, po okresie zaniedbania i zwyciężenia przez konkurencyjny chemiczny przemysł niemiecki, zaczyna powracać do odpowiedniego znaczenia w medycynie współczesnej. We Francji sprawa ziołolecznictwa przedstawia się najlepiej, najwięcej też książek naukowych z dziedziny fitoterapii dostarcza francuska literatura medyczna. U nas w ostatnich czasach coraz więcej zaczyna się ziołolecznictwem interesować świat lekarski. Poważnych jednak książek z tej dziedziny mamy niewiele. To też pierwszym książkom, jakie w języku polskim ukazały się o ziołolecznictwie, należy się szczególne uznanie. Do tych pierwszych, chociaż popularnych wydawnictw, należy obok mag. J. Biegańskiego „Rośliny lekarskie i ich uprawa“, wydanej w r. 1894, książka doktora Augustyna Czarnowskiego „O ziołach leczniczych“, wydana w r. 1907. Spora ta książeczka (220 str. duża 160), ładnie wydana, pięknie ilustrowana barwnymi obrazkami, podaje dużo wiadomości o 125 ziołach krajowych. Literatury francuskiej i angielskiej, jak i większej części niemieckiej, Czarnowski nie uwzględnił, lecz opisy i stosowanie ziół, oparte na własnych spostrzeżeniach i literaturze Kneippowskiej, podał nad wyraz przejrzyście i celowo. Zresztą, d-rowi Czarnowskiemu, „lekarzowi z Bożej łaski“, lekarzowi-praktykowi, chodziło przede wszystkim o praktyczne zastosowanie wiadomości o ziołach.
Książka dr. Czarnowskiego została poprzedzona przedmową ordynatora szpitala warsz., d-ra med. Drzewieckiego i spotkała się z uznaniem krytyki fachowej, szczególnie niemieckiej, która uznała książkę Czarnowskiego z praktycznych za jedną z lepszych i jednocześnie za najwartościowszą książkę ze współczesnych prac, traktujących o ziołolecznictwie.
Bądź co bądź, książka dr. Czarnowskiego była pierwszą w języku polskim książką lekarza. W obecnych czasach odrodzenia fitoterapii autor jej w zupełności zasługuje na wyróżnienie, jako pionier jednej z coraz ważniejszych gałęzi lecznictwa.
Przy sposobności podamy trochę szczegółów z życia i działalności niedawno zmarłego autora omawianej książki dr. Czarnowskiego. Znany był w świecie naukowym jako przyrodnik i długoletni wydawca „Przewodnika Zdrowia“. Opracował zielnik polski i pisywał liczne broszury popularne z dziedziny lecznictwa. Wyższe studia medyczne ukończył za granicą. Przez 30 lat mieszkał w Berlinie, gdzie cieszył się dużym uznaniem za swoją pracę nad ziołolecznictwem. Umarł na Helu, gdzie spędził ostatnie lata życia. „Wiad. Farm.“ 1935. Nr. 3, str. 35.