<<< Dane tekstu >>>
Autor Konstanty Piotrowski
Tytuł Zioła
Pochodzenie Poezye Konstantego Piotrowskiego
Data wyd. 1836
Druk Drukarnia XX. Karmelitów
Miejsce wyd. Berdyczów
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Zioła.

Jak ten być musiał szczęśliwym człowiekiem,
Co w swej szlachetnej prostocie,
Wierny Bogu, wierny cnocie,
Na małém przestawał.

Odzian swych owiec wełną, karmiony ich mlekiem,
Pokarmém jego czerstwy chleba kawał,
Jego przysmakiem, jagoda pozioma,
Co własnemi zdjął rękoma.
Wszystko dawali przyjaźni Bogowie,
Miał pokój duszy, miał zdrowie;
Jeśli go kiedy chwilę ból uciskał,
Udał się do ziół, co liśćmi swojemi,
Skrywały wierzch ziemi,
Połknął ich kilka i zdrowie odzyskał.
Czemuż na tém nie przestał! Chciwość niezwalczona,
Pędzi go do ziemi łona,
Znajduje zgubny kruszec, dzwiga go na ziemię,
Z nim razem klęsk brzemie.
Odtąd szczęśliwość, pokój duszy stały,
Jak ptak oknem uleciały.

Po zniewadze Rodziców, po zabójstwach brata,
Przyszła i zdrowia utrata.
W boleściach i smutku,
Udaje się do swych ziół — nie czynią już skutku!
Tak ów bogacz nieszczęsny, z rozrzewnieniem powie,
Wy! zioła których balsamiczna siła,
Tylekroć moc mi wróciła
Wróćcie i teraz ukochane zdrowie!
Na to zioła — jękami poruszone twemi,
Radebyśmy dać zdrowie o któreś nas żebrał,
Lecz wiedz, że gdyś dla złota poruszył wierzch ziemi
Siłęś nam odebrał.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Konstanty Piotrowski.