[820]
Najśliczniejsza lilija,
Częstochowska/Kalwaryjska Maryja:
Do ciebie się udajemy,
Niech nam łaska twa sprzyja.
Dom, krewnych opuszczamy,
Tobie się polecamy,
Ufni w twej świętej opiece,
Że szkody nie doznamy.
Prowadźże nas szczęśliwie,
Gdy do ciebie skwapliwie
Udajem się, pewni będąc
Że nas przyjmiesz troskliwie.
A gdy tak wszyscy razem,
Staniem przed twym obrazem,
Złożymy ci cześć, pokłony,
Z uwielbienia wyrazem.
Samaś nam przykład dała,
Podróżeś odbywała,
Miło nam jest o nich wspomnieć,
Boś w nich wiele cierpiała.
[821]
Najprzód w górne krainy,
Pobiegłaś w odwiedziny,
Tam Elżbieteś uświęciła,
I Jana narodziny.
Potem Oktawiusza
Rozkaz iść cię przymusza,
W przykrą porę do Betleem,
Gdzieś powiła Jezusa.
Wkrótce ci Herod srogi,
Wydrzeć chce klejnot drogi,
Uciekasz z nim do Egiptu,
Cudze pocierasz progi.
Rok w rok zaś według prawa,
Jak chce Boska ustawa,
Uczęszczasz do Jeruzalem,
Tam ci święta zabawa.
Raz Boskie dopuszczenie,
Zsyła na cię zmartwienie,
Gdy gubisz Syna miłego,
Zkąd masz wielkie strapienie.
Lecz gorszej processyi,
Smutniejszej kompanii
Nie miałaś, jak za swym Synem
Idąc ku Kalwaryi.
Któż pojmie coś cierpiała,
Kiedyś pod krzyżem stała,
I gdy Syn twój w mękach konał,
Wspólnieś z nim umierała.
Przez twe Panno cierpienia,
W podróżach utrudzenia,
Uproś nam łaskę u Boga,
Do przykrości znoszenia.
[822]
Spraw niech póki żyjemy,
W cnotach postępujemy,
Idąc drogami praw Boskich,
Aż do nieba zajdziemy.