Śpiewy historyczne (Niemcewicz)/Leszek Biały
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Leszek Biały |
Pochodzenie | Śpiewy historyczne |
Data wyd. | 1816 |
Druk | Drukarnia nro 646 przy Nowolipiu |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii | |
Galeria grafik w Wikimedia Commons |
Od dworaków opuszczona
Helena w stroiu niedbałym,
Gdy syna trzyma u łona,
Co go zwano Leszkiem Białym;
Tak szerzy skargi płaczliwe,
Na swe losy nieszczęśliwe:
„Ty sie śmieiesz dziecie lube,
„Bo nie znasz twoiéy niedoli,
„Nie znasz spisków na twa zgubę;
„Oto z stryia twego woli
„Wydarłać państwo niecnota,
„A iam wdowa, ty sierota.
„Zrodzony, byś berłem władał,
„Dziś przewrotnych ludzi wina
„Wszystkoś na świecie postradał,
„Tułasz się biedna dziecino;
„Ja cię przytulę do łona,
„Lecz zkądże inna obrona?
„Powciągniy łzy twe królowo,
„Zawołał Gaworek stary,
„Byłem oycu radą zdrową,
„Synowi dochowam wiary;
„Póki dłoń ta mieczem władnie,
„Żadna nań trwoga nie padnie.
Pod czułym starca dozorem
Wzrastał w siły Leszek Biały,
I szedł chlubnym Piastów torem,
Był sprawiedliwy i śmiały;
Zręczny w rycerskich gonitwach,
I szczęśliwy w krwawych bitwach.
Gaworek przez cnoty swoie
Wzbudził nienawiść dworaków,
Przyszli na Leszka podwoie,
Mówiąc imieniem rodaków:
Oddal Gaworka, korona
Nazad ci będzie wrócona.
Królowa w modrzewim dworze,
W skromnéy siedziała komnacie,
I w skromnym była ubiorze:
Nie miała złota na szacie,
Przy niéy, poselstwem zdziwiony,
Siedział Leszek zamyślony.
Gdy milczą; Gaworek stary
Tak ich zdumienie przerywa,
„Przyim Xiążę ludu ofiary,
„Panuy kiedy lud cię wzywa,
„Niech kray na tém nieszkoduie,
„Że mnie zawiść prześladuie.
„Ja stary, władzy nie chciwy,
„Do skromnéy oyców zagrody
„Wrócę wygnaniec szczęśliwy;
„Ty długie uśmierz niezgody,
„A rządząc kraiem potężnym,
„Badź sprawiedliwym i mężnym.
„Jeźli za to żem pracował,
„Los mi usłyszeć zostawi,
„Że tego, com ią wychował,
„Narod Polski błogosławi,
„Nie umrę w cieniu méy strzechy,
„Bez slodkiéy sercu pociechy.
Tu gdy płakała królowa,
Gdy we łzach wszyscy przytomni,
Xiążę odpowie w te słowa:
„Leszek nigdy nie zapomni,
„Co winien sobie, kraiowi,
„I co winien Gaworkowi.
„Nie chcę, by mąż co mnie wspierał,
„Gdym się tułał opuszczony,
„Dla mnie wygnańcem umierał,
„Niechcę państwa, ni korony,
„Nad blask, co berło udziela,
„Wyżéy cenię przyiaciela.
Nagrodziły Nieba hoynie
Tę szlachetność, tyle męztwa,
Leszek zwycięzca na woynie,
Odzyskał wydarte Xięstwa,
Stary Gaworek przy zgonie,
Oglądał Leszka na tronie.