Żółw i dwie Kaczki

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean de La Fontaine
Tytuł Żółw i dwie Kaczki
Pochodzenie Bajki
Księga dziesiąta
Wydawca Jan Noskowski
Data wyd. 1876
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Władysław Noskowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga dziesiąta
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


BAJKA  IV.
ŻÓŁW I DWIE KACZKI.

Żółw, z rodu tych, co się szczycą
Że bywali zagranicą,
Chciał naśladować przodków obyczaje
I odwiedzić obce kraje.
Bowiem w zwierzęcej, jak w ludzkiej naturze,
Sprzeczność na każdym kroku się objawia:
Głuchy lubi muzykę, kulawy podróże,
Każdy gani co swoje, a cudze wysławia.

Żółw, gdy w nim ta chęć urosła,
Zwierzył się pod sekretem z zamiaru podróży,
Kaczkom, co się pluskały w poblizkiej kałuży.
«Brawo! krzyknęły Kaczki, myśl chwalebna, wzniosła,
Myśl, zaiste godna głowy;
I nam już odlecieć pora:
Więc jeśli chcesz, dziś, z wieczora,
Zabierz się z nami, a koszt do połowy.
— Ba, wolne żarty, Żółw gniewny powiada;
Jakże się puszczę w nadpowietrzną drogę,
Kiedy ledwie łazić mogę?
— Fraszka! odrzekły Kaczki, i na to jest rada.
Oto kij: chwyć go zębami,
My ujmiemy końce w dzioby,
I polecisz razem z nami
Ponad góry, ponad chmury,
A za trzy lub cztery doby
Miniem lądy, miniem wody,
Obce ziemie i narody;
Oblecimy ziemię całą:
Dalej, w drogę, tylko śmiało!
Lecz, bracie, nie żałuj gęby:
Trzymaj ostro, ściskaj zęby.»
Żółw kij chwycił jakby w kleszcze,
Lecą nad miasta i sioła.
«Patrzcie! lud zdumiony woła,
Dziwo, cud nieznany jeszcze!
Toż to Żółw między Kaczkami,

Król Żółwi, Żółw nad Żółwiami!
— Tak, jam monarchą,» Żółw z dumą powiada;
Mówiąc, kij z zębów wypuszcza, upada,
I ten, co królem mienił się zuchwale,
Zginął, rozbity na skale.

Znane to w świecie przywary:
Gadulstwo, czcza ciekawość i próżność bez miary.
Zawsze idą pospołu: a gdzie zawieść mogą,
Los tego Żółwia niech będzie przestrogą.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jean de La Fontaine i tłumacza: Władysław Noskowski.