Życia Zacnych Mężów z Plutarcha/Porównanie Focyona z Katonem

<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Krasicki
Tytuł Porównanie Focyona z Katonem
Pochodzenie Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym
Wydawca U Barbezata
Data wyd. 1830
Miejsce wyd. Paryż
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron


Porównanie Focyona z Katonem.

Cnota niewzruszona obudwu nieśmiertelną uwieńczyła chwałą, i co w życiu ludzkiem rzecz rzadka, a ledwo podobna, w całym przeciągu wieku swojego tak się sprawili, iż najzjadliwsza nienawiści zazdrość nie śmiała się targnąć na ich obyczaje.
Ściśli prawości czciciele, nadto surowie byli cnotliwymi, czem odrażając od siebie wielu, mniej zdatnymi stawali się do usług publicznych. Widok ich sposobu życia zadziwiał, ale zbyt ostra żarliwość stawała się nieużyteczną.
Wymowa Focyona była mocna i przerażająca, lecz dotkliwa i ostra, Katona zwięzła, ale wdzięczna w wyrazach. W działaniu nagradzał łagodnością roztropną Focyon ostrość wymowy : Katon niszczył swojej wdzięk surowością : ztąd też pochodziło, iż więcej nierównie mógł zdziałać Focyon w Atenach, niż Katon w Rzymie.
Zginione już Ateny dźwigał Focyon, ginący Rzym wspierał Katon. A że zwalniał niekiedy i oswajał pierwszy z nich nieużytość swoję, hardziej zyskiwał zaufanie i względy, niżli Katon, zbyt sprzeczny wieku swojego obyczajom; a przeto w osobliwości okazujący wzgardę, która cnocie nie przystoi, a patrzących obraża. Ztąd poszło, iż ustawicznie piastował Focyon w ojczyznie swojej pierwsze urzędy, i cztery razy nieprzytomny wodzem obrany został. Katona, lubo czcił jego cnotę, z urzędu trybuna lud złożył, do pretury za pierwszym razem nie przypuścił, konsulem obrać nie chciał.
Nie miał poruczonej sobie żadnej wojennej wyprawy Katon, wiódł jednak półk w czasie wojny, i dał dowody męztwa. Focyon wielokrotnie powierzane sobie mając wojska wszystkie dobrego wodza obowiązki chwalebnie wypełnił, i nieraz bywał zwycięzcą. W tem byli do siebie podobni, iż nad wojnę przenosili pokój : jakoż ile możności wstrzymywał od boju Ateńczyków Focyon; Katon w nieszczęśliwej wojnie domowej nad rozlaniem krwi braterskiej ubolewając, odradzał bitwę Pompejuszowi, która mimo zdanie jego wydana, ostatni cios przyniosła wolności rzymskiej.
Surowość ich obyczajów nie pochodziła z nieczułości. Ludzkimi się pokazywali i względnymi, gdzie tylko to bez ujmy sprawiedliwości stać się mogło. Katona miłość ku bratu trwała statecznie do samej jego śmierci; utraciwszy go w niezmiernym zostawał żalu. Przyjaciołom rad służył, a nawet przy końcu życia nie wprzód sobie śmiertelny cios zadał, póki pierwej ich bezpiecznie z portu Utyki nie wyprawił. Równie Focyon dobry mąż, czuły ojciec, wierny przyjaciel, mogąc się mścić nad przeciwnikami, wolał raczej znosić prześladowanie, niż własnych krzywd dochodzić.
Od chciwości byli dalecy : Focyon kochał się w ubóztwie swojem; Katon na mierności przestawał. Dary Alexandra nie ujęły Focyona; odrzucił powinowactwo z Pompejuszem Katon. Pierwszy z nich nie chciał się upadlać przyjęciem skarbów; drugi wolał skrzywdzić krew własną, niż wpaść w podejrzenie.
Focyon wskazany na śmierć stał się ofiarą niewdzięczności ziomków swoich : Katon umierając dobrowolnie, nie chciał patrzyć na Rzym w niewoli. Jeżeli samobójstwo na wzgląd zasłużyć może, chwalebny Katon z męztwa, ale godzien nagany z rozpaczy. Na większą nie równie pochwałę zasłużył Focyon nie odbierający sobie życia, ale znoszący mężnie stratę jego, a co ostatnim jest cnoty stopniem, przykazujący synowi, aby się śmierci ojcowskiej nie mścił.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.