Achilleis/Scena XIII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Achilleis |
Podtytuł | Sceny dramatyczne |
Wydawca | nakładem autora |
Data wyd. | 1903 |
Druk | Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
W NAMIOCIE DIOMEDESA.
DIOMEDES
(siedzi skulony)
TERSYTES
(wchodzi niosąc toboły)
Cóż to? Czuwasz tej nocy? DIOMEDES
(milczy)
TERSYTES
Krwi moja rodzona. DIOMEDES
(milczy)
TERSYTES
Lub gdy nieśpisz, na twojem posłaniu — ? (kładzie się)
Myśl, myśl, mój wielki bracie. Nie zdarza się codzień, Lecz jestem wyczerpany z sił w służbie narodu. (bierze połeć słoniny)
Myśl, myśl. Myśl krztałci ducha, rozwija, uzbraja. DIOMEDES
(chrapie)
TERSYTES
maca za winem
Wór pusty. — Spił się niestatecznie. (znajduje inny wór)
Jest drugi wór. Wysączę i tem go przygnębię, (pije)
ONEIROS
(unoszący się w powietrzu, potrąca go nogą)
Pij złodzieju! TERSYTES
(upuszcza wór z winem)
(pogląda ku Diomedesowi) DIOMEDES
(śpi) TERSYTES
Przez sen gada. ONEIROS
(unoszący się nad Diomedesem)
Morderco! Patrz, krwi rzeka płynie! (przyrzuca Diomedesa płachtą)
TERSYTES
Wino go trochę mroczy. — Czuję się wzmocniony. (przykrywa się z głową na posłaniu)
Zasnę z workiem, jak ojciec Zews obok Latony. (zasypia)
DIOMEDES
(szarpie się, spętany płachtą Oneirosa)
Trupie! Oderwać rąk....!! Masz! — Upadła! ONEIROS
Podły. DIOMEDES
(budzi się)
(usiłuje się uwolnić od Oneirosa) (chce go zrzucić z siebie) ONEIROS
(udaje jęki człowieka mordowanego)
DIOMEDES
(jakby kogoś ciskał w przepaść z wysoka) ONEIROS
(ulatując w powietrzu)
(śmieje się) Cha, cha! DIOMEDES
(ockniony)
Noc się sili.
|