Achilleis/Scena XII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Achilleis |
Podtytuł | Sceny dramatyczne |
Wydawca | nakładem autora |
Data wyd. | 1903 |
Druk | Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
NA POKŁADZIE OKRĘTU ODYSA.
ODYS
(wszedł na pomost okrętu)
TOWARZYSZE
(idą za nim)
ODYS
(usiada)
Przedewszystkiem podajcie mi wór z winem; ci bowiem, którzy ugościli mnie, sobą byli zajęci i o skrzepieniu sił moich nie pomyśleli. (pije wino)
Byli może wiedzeni przeczuciem, że sił moich wszystkich użyję na ich szyderstwo i umniejszenie ich potęgi, która wiele zmalała w mych oczach, którym niejedno zobaczył z bliska. (pije wino)
Wracam z Troi. TOWARZYSZE
(posiadali na deskach i poręczach)
ODYS
Przedewszystkiem podajcie mi suchary z moich skrzyń, o których wiem pewno, że nie są zaprawne jadem żadnej trucizny i które jedząc, przypomnę sobie domostwo moje i przeszłoroczne zbiory zbóż i żonę moją. Wracam z Troi. (je suchar)
Gdy wam opowiem wszystko, co zaszło dotąd a poczęło się z wieczora dnia dzisiejszego, zasnę a wy zbudzicie mnie dopiero wówczas, gdy wykonacie wszystko to, co wam przeznaczyłem do działania: (pije wino)
Weźmiecie powrozy grube i przygotujecie je tak, aby, zarzucone na szyję i ściągnięte, śmierć łatwą dały tym, których z miasta wywiodłem a którzy nad brzegiem morza odprawują obrzęd uroczysty. (pije wino)
Dobranoc. (układa się do snu)
(zasypia)
|