[111]BÓG MÓJ — BÓG CISZY.
Nie kiedy grozisz, błyskasz i grzmisz,
Wielkim Cię widzę, o Panie!
Lecz, gdy wśród błogich, kojących cisz,
Utwierdzasz swe panowanie.
Niechaj Cię sławi za wrogów zgon
Rycerska siostra Mojżesza —
Mój hymn pochwalny zabrzmi, jak dzwon,
Temu, co zbawia i wskrzesza.
Tyś źródło bytu, Tyś żywych król —
Jakże czcić Ciebie grobami?
Pieśń i wesele, nie jęk i ból,
Mówią, że czuwasz nad nami.
Piorun na chmurze wypisał: Bóg,
Otchłań to imię wygrzmiewa —
Lecz piękniej tęczy kreśli je łuk,
Dźwięczniej skowronek je śpiewa.
[112]
Wielka to siła, co jako młot,
Z góry padając, uśmierca
Większa, co w ciszy, śmiertelny grot
Z drżącego wyrywa serca.
Orkanom pęta, o Panie, włóż.
Nad krwią zapanuj i bojem;
Bądź pochwalony jasnością zórz,
Pól niezmąconym spokojem.
Bądź pochwalony czystością snów,
Które ma człowiek cnotliwy,
I blaskiem, sianym przez srebrny nów
Na białe od śniegu niwy.
Bądź pochwalony milczeniem kniej,
Gdzie zwierz przed łowcem bezpieczny
I ciszą ducha, co z klatki swej
Na żywot pośpiesza wieczny...
Sławi Cię ziemia przez znój, przez krzyż,
Przez święte z niebem zamęście.
Nie kiedy grozisz, błyskasz i grzmisz,
Lecz gdy ład sprawiasz i szczęście!