Bolesne strony erotycznego życia kobiety/Nowe zapatrywania na płeć człowieka
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Bolesne strony erotycznego życia kobiety |
Podtytuł | Bolesne strony płciowego życia kobiety |
Wydawca | Ars Medica |
Data wyd. | 1930 |
Druk | Drukarnia Vernaya Sp. Akc. |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Dzieliliśmy sobie dotąd ludzi na dwie płci: męską i żeńską, przyjmując tylko w wyjątkowych, chorobliwych, a raczej od natury upośledzonych przypadkach, obojnaków czyli hermafrodytów. Dla każdej płci cechującemi miały być prócz gruczołów płciowych (jąder i jajników) pewne płciowe cechy odmienne dla samca a samicy, nazwane przez Darwina drugorzędnemi.
Tymczasem nowsze badania doprowadziły nas do nieco innych, a bardzo ciekawych spostrzeżeń, z których wynika, że płeć nie jest wcale, jak dotąd przypuszczano, atrybutem, bez którego dany osobnik nie mógłby się obejść. Przedewszystkiem wiemy, że zarodek w swoim rozwoju stosunkowo bardzo długi czas jest bezpłciowy, potem przypomina obojnaka, a późno, bo nieraz w piątym miesiącu zaczyna się dopiero płeć wybitnie zaznaczać.
Przytem nieraz zajść mogą rozmaite zaburzenia naprzykład rozwijać się mogą gruczoły męskie, a kanały odprowadzające żeńskie i naodwrót, lub też po jednej stronie rozwijają się organa męskie, a po drugiej żeńskie.
Że w każdym osobniku istnieje jednak drzemiąca płeć druga dowodzą liczne fakta.
Po operacyjnem usunięciu gruczołów płciowych u dojrzałego osobnika występują często u niego drugorzędne cechy płci przeciwnej.
Mężczyzna traci zarost, głos staje się wyższym, piersi się powiększają, a okolica miednicy i ud przez przybytek tkanki tłuszczowej zaczyna przebierać kształty kobiece.
U kobiet wytrzebionych zjawia się naodwrót zarost na twarzy, ewentualnie klatce piersiowej i nogach, głos grubieje, a kształty zaczynają zmieniać się w męskie.
Obserwuje się to czasem w pewnych wypadkach chorobowych dotyczących schorzenia gruczołów o wydzielaniu wewnętrznem.
Naturalnie można obserwować te zmiany u zwierząt kastrując je celem doświadczenia.
Ba, nawet uczeni poszli dalej i po wytrzebieniu naprzykład osobnika męskiego, wszczepiali mu gruczoły żeńskie, to jest jajniki, przyczem osobnik nie tylko szybko zatracał cechy męskie i nabierał cech żeńskich, ale zmieniał się u niego odpowiednio popęd płciowy!
Tłómaczymy to sobie tem, że popęd płciowy kierowany jest pewnemi substancjami, wydzielanemi z gruczołów płciowych, które zowiemy hormonami.
Wobec tego nasunęło się przypuszczenie czy u homosexualistów nie chodzi także o takie odmienne działanie hormonów, co w przyszłości mogłoby mieć doniosłe znaczenie w leczeniu tego zboczenia.
Dotychczasowe badania i próby każą rokować pod tym względem pewne nadzieje. Nie ulega wątpliwości, że istnieją ludzie, którzy przy typowo rozwiniętych organach, posiadają jednak budowę, a co ważniejsze, konstrukcję psychiczną płci przeciwnej.
Jeżeli zaś organa płciowe nie są typowo rozwinięte, to wobec wyglądu i zachowania się, dzieci takie wychowuje się przeciwnie: a więc chłopca jako dziewczynę i odwrotnie.
Sprawa ta tłumaczy nam nierzadki fakt, że są kobiety o usposobieniu i upodobaniach męskich, a mężczyźni o naturze kobiecej.
Przewidział to już dawniej Weininger, który twierdził, że każdy osobnik składa się z cech męskich i żeńskich.
Normalnie podług niego każdy osobnik posiada 75% cech swojej płci, a 25% drugiej. Dobór właściwy podług Weiningera ma wtedy miejsce, gdy osobnik jednej płci trafi na drugiego, posiadającego, odpowiedni procent cech swojej płci.
(Wobec tego marzenia naszych pań o 100%wym mężczyźnie są tylko illuzoryczne!)
Widzimy więc z tego wszystkiego jasno, że płeć nie jest istotną cechą danego osobnika. Mimo zaznaczenia anatomicznego, niema ona swych cech drugorzędnych u dzieci, a zjawiają się one dopiero z chwilą dojrzewania płciowego.
Również cechy płciowe zanikają na starość, tak że nie rzadko nie można z twarzy odróżnić ogolonego staruszka od zgrzybiałej kobiety posiadającej nieraz lekki zarost na twarzy.
Wspominaliśmy też, że w niektórych wyjątkowych wypadkach zmienia się chorobowo płeć, a raczej jej cechy u człowieka, a u zwierząt można to nawet operacyjnie wywołać.
Utopiści wobec tego marzą już nawet o tem, że kiedyś w przyszłości, gdy dany osobnik znuży się już lub zobrzydzi sobie swoją płeć, będzie się mógł udać do specjalisty lekarza, który mu tę płeć zmieni na przeciwną!
Choćby jednak w przyszłości stało się to kiedy, to niewiem, czyby ludzkość z tego była zadowoloną, są bowiem pewne prawa natury, których zmieniać, nie powinno się, choćby człowiek był w stanie to uczynić. Zawsze bowiem, gdy idziemy wbrew naturze, gorzko tego nieraz potem żałujemy. Z tego też powodu słusznym jest głos Jana Jakuba Rousseau nawołujący ludzkość do powrotu do natury, gdyż zbyt dalekie odsuwanie się od niej przez kulturę i wyrafinowanie grozi w końcu ludzkości zupełną degeneracją!