Bolesne strony erotycznego życia kobiety/Odmładzanie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Bolesne strony erotycznego życia kobiety |
Podtytuł | Bolesne strony płciowego życia kobiety |
Wydawca | Ars Medica |
Data wyd. | 1930 |
Druk | Drukarnia Vernaya Sp. Akc. |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Być zawsze młodym i nie zestarzeć się, względnie starzejąc się odmłodzić jest pragnieniem każdego człowieka, a nawet marzy o tem uczony Faust w swojej ponurej pracowni.
Czyż dziwić się więc należy, że tembardziej pragnie pozostać młodą przekwitającą kobieta, której nieraz jedynym celem życia było to, by być świeżą, młodą i czarującą!
Już w starożytności próbowano rozmaitych kuracji odmładzających. W Indjach naprzykład kuracji takiej trzeba było poświęcić aż sześć miesięcy życia, a przez ten czas odżywiał się osobnik tylko mlekiem, ryżem i cukrem, rano i wieczór brał zimne kąpiele i zażywał rozmaite lekarstwa drogą nosa lub zapomocą lewatyw. Egipcjanie starali się odmładzać przez wywoływanie ciągłych wymiotów i pocenie się. Król Dawid (o czem wspominamy na innem miejscu) odmładzał się za poradą kapłanów przez przebywanie z młodą dziewczyną Abisak Sunem (stąd nazwa sunamityzm) twierdzono bowiem, że ciągłe przebywanie w atmosferze młodych ludzi lub zwierząt, wpływa odmładzająco na starego człowieka. Kurację taką stosował też Barbarossa i Rudolf Habsburgski.
Z chwilą, gdy przekonano się, że krew jest najżywotniejszym sokiem w organizmie, zaczęto próby odmładzania przez puszczanie tejże i wlewanie w jej miejsce krwi młodych osobników. Ludwikowi XIII. królowi Francji, w ostatnim roku życia puszczano dlatego 47 razy krew. Papież Innocenty VIII. polecił sobie zrobić celem odmłodzenia, przelanie krwi z trzech małych dzieci.
W podobny sposób stara się odmładzać ludzi w Paryżu nasz rodak Jaworski. Zupełnie w innym kierunku poszły badania nowszych czasów. Wspominamy niejednokrotnie w naszej pracy, że gruczoły płciowe w czasie dojrzałości wydzielają ze siebie pewne substancje zwane hormonami. Natomiast z chwilą zaniku funkcji owych gruczołów, prawdopodobnie znika także działalność hormonów i organizm zaczyna się starzeć. Profesor Steinach w Wiedniu po przeprowadzeniu doświadczeń na zwierzętach, zaproponował odmładzanie starego organizmu przez odpowiednią operację na gruczole płciowym i w kilku wypadkach osiągnął pomyślne rezultaty. Dalej poszedł jeszcze profesor Woronoff, który wszczepia gruczoły płciowe z małpy człowiekowi celem odmładzania. Wyniki osiągnięte, przez tego ostatniego są bardzo zachęcające, niestety jednak skutek operacji trwa do dwóch lat, poczem trzeba operację powtórzyć.
Zachodzi pytanie, czy takie chwilowe odmłodzenie starszej osoby ma rację bytu?
Podług naszego zdania nie, gdyż wywołuje ono tylko chwilowe podniecenie organizmu, nie rzadko tylko pod względem seksualnym, osobnik taki wyniszcza się więc znowu niepotrzebnie, korzystając z chwilowej poprawy, by potem popaść jeszcze w gorszy stan.
O wiele większą rację bytu miało by takie odmładzanie u ludzi przedwcześnie zestarzałych. Do takiego przedwczesnego zestarzenia się usposabia zwłaszcza nadmierne palenie, nadużywanie alkoholu, rozmaite choroby, zwłaszcza zakaźne, a przedewszystkiem ciężka praca i troski życiowe.
O młodości człowieka, a względnie starzeniu się decyduje bardzo często stan ducha, o czem także wspominamy na innem miejscu. Jeżeli ktoś jest młody duchem, to zwykle i ciało u niego się nie starzeje, przynajmniej tak prędko. Natomiast pesymiści, zgryźliwi, jakoteż ludzie żyjący w trudnych i ciężkich warunkach życiowych, a niemający silnej energji, starzeją się znacznie szybciej jak ich rówieśnicy o wesołem usposobieniu lub dobrze sytuowani. Jasną jest rzeczą, że odmłodzenie starego ciała u człowieka ze starym duchem niewiele pomoże, co najwyżej chodzić tu może o chwilowe suggestywne działanie. Z tego też powodu jestem także przeciwnikiem wszelkich prób odmładzania zestarzałych kobiet, zwłaszcza gdy takowe pod względem psychicznym są również stare, a właśnie takie potrzebowałyby odmłodzenia, bo młode duchem nawet w podeszłym wieku konserwują się znakomicie.
Przysłowie mówi: „Tajemnica długiego życia i długiej młodości polega na tem, by życia nie skracać i pogodą ducha nie dopuścić do starzenia się.“
Na posiedzeniu Towarzystwa Lekarskiego lekarze wiedeńscy, którzy odbyli studja u profesora Woronoffa, wyrazili się o operacjach odmładzających bardzo sceptycznie. Dr. Schleyher, główny referent tej sprawy, operował pięć osób lecz wybitnych, a zwłaszcza trwałych skutków nie zauważył. Również cztery wypadki operowane w klinice profesora Eiselsberga, nie dały wybitnych wyników zwłaszcza pod względem odmłodzenia. Dr. Schwarz przytoczył klasyczny przypadek operowany przez dr. Harmsa. Otóż dr. H. 17letniemu staremu zgrzybiałemu psu, wszczepił czterokrotnie gruczoły z młodego psa. Wprawdzie za każdym razem był pewien chwilowy wynik, niestety jednak po czwartej operacji „omłodzony“ pies zdechł. Wyniki operacji obserwuje się głównie w początkach, to jest wtedy, gdy soki wszczepionych gruczołów dostają się do krwi operowanego osobnika. Obserwuje się wtedy podniesienie ogólnego stanu, poprawę oddechu, sprężystszy chód, a przedewszystkiem podniesienie na duchu pacjentów, co jednak wiele autorów odnosi do autosuggestji. Niestety wszczepione gruczoły po pewnym czasie ulegają wessaniu i zanikowi, zwłaszcza dlatego, że wszczepia się człowiekowi gruczoły zwierzęce a nie ludzkie. U zwierząt wyniki są o tyle lepsze, że rozporządzać tu możemy tkankami wyciętymi z tego samego gatunku zwierzęcia.