Bywaj mi zdrowy, kraju kochany (1901)

<<< Dane tekstu >>>
Autor George Gordon Byron
Tytuł Bywaj mi zdrowy, kraju kochany
Pochodzenie Bukiet pieśni światowych
Redaktor Józef Chociszewski
Wydawca Jarosław Leitgeber
Data wyd. 1901
Miejsce wyd. Poznań
Tłumacz Adam Mickiewicz
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Bywaj mi zdrowy, kraju kochany!
Już w mglistej nikniesz powłoce!
Świsnęły wiatry, szumią bałwany,
I morskie ptatstwo świegoce.
Dalej za słońcem, gdzie jasną głowę
W zachodnie pogrąża piany!
Tymczasem słońce bywaj mi zdrowe,
Bywaj zdrów, kraju ukochany!

Za kilka godzin różane zorze,
Promieńmi błysną jasnemi:
Zobaczę niebo, zobaczę morze,
Lecz nie zobaczę mej ziemi.
Zamek, na którym brzmiało wesele,
Wieczna żałoba pokryje;
Na wałach dzikie porośnie ziele,
U wrót pies wierny zawyje.

Teraz po świecie błądzę szerokim,
I pędzę życie tułacze;
Czegóż mam płakać, za kim i po kim,
Kiedy nikt po mnie nie płacze?
Pies chyba tylko zawyje z rana,
Nim, obcą karmiony ręką,
Kiedyś swojego dobrego pana
Wściekłą powita paszczęką.


Już okręt piersią kraje głębinę
I żagle na wiatr rozwinął;
Nie dbam ku jakim brzegom popłynę,
Bylebym nazad nie płynął.
Gdy mnie twe jasne znudzą kryształy,
Ogromna, modra płaszczyzno,
Powitam lasy, pustynie, skały
Bądź zdrowa, luba ojczyzno!

Adam Mickiewicz.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: George Gordon Byron i tłumacza: Adam Mickiewicz.