Chcąc ten straszny gniew złagodzić

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Chcąc ten straszny gniew złagodzić
Pochodzenie Bukiet pieśni światowych
Redaktor Józef Chociszewski
Wydawca Jarosław Leitgeber
Data wyd. 1901
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

(Z tejże operetki: „Boccacio.“)

Chcąc ten straszny gniew złagodzić,
Żonkę ja wysłałem tam,
Gdy złe trzeba wynagrodzić,
Jej pierwszeństwo chętnie dam, —
Gdyby mi jej nie zwrócono,
Bywaj zdrowa, miła żono!
Tak Bozia chce, tak być ma,
Tak być ma, — tak być ma,
Ale sza!
Kiedy byłem jeszcze młody,
W świecie już umiałem żyć,
Jam na sobie miał dowody,
Jak cnotliwym trudno być, —
Nieraz przyszła mi pokusa,
Rzekłem lubej kradnąc całusa:
Tak Bozia chce, tak być ma,
Tak być ma, tak być ma,
Ale sza!
Kiedy Adam mieszkał w raju,
Bardzo często nudził się,
Sypiać było we zwyczaju,
On spoczywał w błogim śnie,

Lecz w tem dziwnie się zdarzyło,
Że żeberko mu ubyło!
Tak Bozia chce, tak być ma,
Tak być ma, — tak być ma,
Ale sza!
Gdy zjadł owoc zakazany,
Bo kobiecych słuchał rad,
Przyszedł Anioł rozgniewany
Miał ognisty w ręku bat,
Ewa zwykle łezki roni,
Męża Anioł z batem goni!
Tak Bozia chce, tak być ma,
Tak być ma, tak być ma,
Ale sza!
Ileż złego bywa w świecie
Zdołaż kto wyliczyć je,
Wszystko winniśmy kobiecie,
Jednak do nich każdy lgnie,
A gdy zniknie ich uroda,
Każdy woła jaka szkoda!
Tak Bozia chce, tak być ma,
Tak być ma, — tak być ma,
Ale sza!




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: anonimowy.