Chrobry/Wykupienie ciała św. Wojciecha
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Chrobry |
Podtytuł | Wykupienie ciała św. Wojciecha |
Pochodzenie | Legendy, podania i obrazki historyczne |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1919 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Gdy św. Wojciech zamordowany został przez Prusaków, którym niósł światło nauki Chrystusa, Bolesław Chrobry postanowił wykupić ciało męczennika i złożyć w Gnieźnie, w kosztownym grobowcu.
Tym sposobem pragnął oddać cześć świętemu i pozyskać jego błogosławieństwo dla kraju.
Posłał więc rycerzy z bogatymi dary w złocie, srebrze, tkaninach, broni. Złożono je na wadze, a na drugiej szali zwłoki świętego.
Ku zdumieniu jednak chrześcijan i pogan szala ze złotem i srebrem podniosła się w górę, jakby nic nie ważyła w porównaniu z ciałem męczennika.
Dorzucają na nią, co kto ma przy sobie, ale daremnie: to są tylko dary, ofiara przecież więcej u Boga ma znaczenia, więcej nieskończenie waży.
Jakże więc spełnią rozkaz swojego monarchy?
Wtem wysuwa się z tłumu uboga wdowa, chrześcijanka. Tak gorąco pragnęła, by ciało świętego wykupione zostało z rąk niewiernych i uczczone pogrzebem chrześcijańskim, — tak gorąco tego pragnęła! Gdyby miała skarby, oddałaby je za nie, oddałaby tak chętnie, — możeby przeważyły szalę? Ale nic nie ma. Oto dwa pieniążki, cały jej majątek; dwa pieniążki, w ciężkim trudzie zarobione, może na chleb dla dzieci, — niech je Bóg przyjmie, bo więcej nic nie ma; oddałaby przecież choćby życie własne, gdyby potrzebne było.
Rzuca małe pieniążki na szalę pełną złota, — niewielka to ofiara, ale prosto z serca, a Bóg serca nasze ocenia.
I oto cud!
Szala ze złotem opada, opada do samej ziemi. Zdejmują srebro, złoto, dwa pieniążki wdowy mają tę samą wagę, co ciało świętego, bo także są ofiarą.