Co podle żony nie chciał w niebie sieść

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Co podle żony nie chciał w niebie sieść
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Co podle żony nie chciał w niebie ſieść.

CHłopu żoná umárłá, á on rychło potym,
Y kołátał do niebá, nic nie myſląc o tym.
Otworzył mu ſwięty Piotr, to tobie zá ono,
Coś mi więc cżaſem pośćił, będzye otworzono.
Idziſz ſiądź podleżony: ten za tu ieſt pytał,
Rzekł Piotr iż ieſt, á ten ſie ná zad precż wroćić chciał.
Mowiąc: wierzę iż Wilcy y ći będą w niebie,
Ja wolę précż, bo niechcę, mieć iey podle ſiebie.



 

Co podle żony nie chciał w niebie sieść.

CHłopu żona umarła, a on rychło potym,
Y kołatał do nieba, nic nie mysląc o tym.
Otworzył mu swięty Piotr, to tobie za ono,
Coś mi więc czasem pościł, będzye otworzono.
Idzisz siądź podleżony: ten za tu iest pytał,
Rzekł Piotr iż iest, a ten sie na zad precz wrocić chciał.
Mowiąc: wierzę iż Wilcy y ci będą w niebie,
Ja wolę precz, bo niechcę, mieć iey podle siebie.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.