Czarna rola biały kamień

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Czarna rola biały kamień
Podtytuł 119. z p. Lublinieckiego i Strzeleckiego.
Rozdział Ballady
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

119.[1]
z p. Lublinieckiego i Strzeleckiego.
 
\relative c' {
\set Staff.midiInstrument = "flute" 
\key c \major
\time 4/4
\autoBeamOff
e4 \mark \markup { \italic \small  { Andante. } } g c c | g f f (e) | e2 \fermata r2 | c'4 e e c | e d d b | c a a a | a g g f | e g c e | e d d4. (c8) | c2 r2 
\bar "|."
}
\addlyrics { 
Czar -- na ro -- la, bia -- ły ka -- mień,
czar -- na ro -- la, bia -- ły ka -- mień,
O -- po -- lan -- ka sie -- dzi na nim,
O -- po -- lan -- ka sie -- dzi na nim.
}


Czarna rola, biały kamień,
Opolanka siedzi na nim.

Siedzi, siedzi, lamentuje,
Białe rączki załamuje.

Przyszedł do niéj cudzoziemiec:
Moja panno, daj mi wieniec!

Jabym ci go chętnie dała,
Gdybym się brata nie bała. —

Otruj, otruj brata swego,
Będziesz miała mnie samego.

Bym wiedziała czém go otruć,
Boże odpuść, czém go otruć? —

Idź do sadu wiśniowego,
Znajdziesz gada zjadliwego.

I usiekaj drobniuteczko,
I ugotuj prędziuteczko.

I wyléj go do śklenicy,
I wynieśże go do piwnicy.

Brat przyjedzie do Wiśnice:
Siostro, siostro, pić mi się chce!

Pijże, bracie, czarne piwo,
Boś go nie pił jako żywo.

A brat pije, z konia leci:
Siostro, siostro, patrz na dzieci!

Cóż ja biedna uczyniła,
Swegom brata utraciła!

Cóż ja biedna będę czynić?
Muszę jego dzieci żywić. —

Pisze listy do swojego
Chłopaka czarnobrewego.

On jéj listy odpisuje,
Że z przyjaźni już kwituje:

Otrułaś ty brata swego,
Otrułabyś mnie samego.




  1. Porównać: u Konopki, P. l. Kr. str. 125, Kolberga P. l. P. I. str. 115, Pieśni w. znad Dźw. (ks. III.) str. 45, i P. w. znad Niemn. i Dźw. str. 66 LX.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.