Czekam na cię
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Czekam na cię |
Pochodzenie | Wiersze, fragmenty dramatyczne, uwagi |
Redaktor | Wilhelm Feldman |
Wydawca | nakładem rodziny |
Data wyd. | 1910 |
Druk | Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
............[1]
Czekam na cię, bo mi smutno
samemu
bo nie mogę dojść do celu
mej podróży,
ale póty błądzić muszę,
aż drugą znajdę duszę,
bo za dumne za wieczne podwoje,
gdzie strażą uczucie i siła,
gdzie śmierć i sława czekają
i samotnika zaduszą,
zadławią i niepuszczają.
Dwu idących wpuścić muszą,
za dumne za wieczne podwoje
wchodzi się tylko po dwoje,
by siłę przemódz siłą,
uczucie zwalczyć uczuciem —
Śmierć własną śmiercią przerazić
a sławę cieniem ( .... )
i przejść wrota
nieśmiertelne bez trwogi —
tam dopiero myśl leci
bez granicy,
tam dopiero się świeci
ogień miłości.
Nam trzeba za cenę życia
po ogień jasny iść,
przejść siedem czarnych bram,
przejść siedem czarnych pól,
aż się shartuje ból...
do samego dotrzeć ołtarza,
porwać ogień strzeżony,
zanieść w ojczyste strony —
to cel...
Przez litość — tam
nie pójdę sam,
ani ja śmierć przemogę,
ani dosięgnę sławy —
choć znałbym i wiedział drogę,
błądzę.
1892.
- ↑ Jestto druga połowa listu, pisanego przez kończącego gimnazyum Poetę do jednego z ówczesnych kolegów, w którym się dopatrywał równej miary towarzysza wyprawy na Parnas; część pierwsza opuszczona, jako zawierająca krytykę osobistą. Ogłoszony był ten wiersz w „Krytyce“ (zesz. I. r. 1908).